Choć jeszcze w budowie już stracił gwarancję!? Zamieszanie wokół Stadionu Górnika Zabrze
Prace na stadionie przy ulicy Roosevelta w Zabrzu nie zwalniają tempa, choć większości z nich nie widać gołym okiem, bo odbywają się wewnątrz obiektu. – To jest tak zwana strefa komercyjna. Tutaj planujemy wykonanie elementów dla gości VIP, czyli strefa biznesowa, loże biznesowe i część biurowa – informuje Piotr Podgórski, dyrektor projektu. Nie tak dawno postęp budowy mogli zobaczyć też fani zabrzańskiego klubu.
Ostatnio nastroje kibiców zepsuć mógł blog oraz pismo, które trafiło do zabrzańskich urzędników. Odpowiadają za nie ludzie, którzy pracowali przy projekcie stadionu. W piśmie można przeczytać, że obiekt utracił gwarancję i rękojmię. Prezes spółki Stadion w Zabrzu uspokaja. – To nie są projektanci. Blog, który tak do końca nie jest podpisany, bo nie ma ani nazw ani nazwisk, adresów, numerów telefonów. Prawdopodobnie prowadzony jest przez pozostałości z konsorcjum, które projektowało stadion. To konsorcjum nie zatrudnia już projektantów. Projektantów rzeczywistych zatrudniamy my, spółka Stadion – podkreśla Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion w Zabrzu.
Autorzy pisma i bloga swojego stanowiska w tej sprawie zmieniać nie zamierzają. Prezes spółki takie zagrania traktuje jak złośliwy faul. – Za chwilę swoje zdanie upublicznimy szerzej niż zrobiliśmy do tej pory. Pierwotnie nie chcieliśmy tego robić, bo zajmujemy się zupełnie czymś innym. Natomiast jak jesteśmy zmuszeni, to musimy chociaż powiedzieć prawdę – stwierdza Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion w Zabrzu.
Termin oddania stadionu ma zostać dotrzymany. Wykonawca zobowiązał się, że z budowy zejdzie w listopadzie. Na to czekają też władze zabrzańskiego klubu. – Stadion rośnie, jest ogromny. Tak naprawdę niecałe półtora roku temu były tu jeszcze wielkie doły zasypane śniegiem, a mamy już infrastrukturę. Mamy nadzieję, że do końca roku budowa zostanie zakończona i w przyszłym roku już zagramy na tym stadionie – mówi Artur Jankowski, prezes Górnika Zabrze. Jeśli do tego czasu piłkarze utrzymają formę i miejsce w tabeli, o komplety na widowni mogą być tu spokojni.
