Region

Chorzowscy koszykarze przegrali

Korona Kraków, Znicz Jarosław, Dziesiątka Leszno, Śląsk Wrocław i Novum Lublin. Z tymi zespołami swoje umiejętności sprawdzają koszykarze Hajduki Chorzów. – Traktujemy to ewidentnie jako okres przygotowawczy, chcieliśmy się w tym turnieju sprawdzić. Zaprosiliśmy najlepsze praktycznie zespoły obecnie grające w Polsce. Chcieliśmy sprawdzić na jakim etapie przygotowań jesteśmy i ile brakuje nam do czołówki – stwierdza Maciej Skupniewicz, trener Hajduki Chorzów.

Do czołówki jeszcze trochę brakuje. Wczoraj chorzowianie przegrali z Koroną Kraków 70:74 i Zniczem Jarosław 54:57. Dzisiaj w porannym spotkaniu młodzi adepci basketu Hajduki podejmowali Novum Lublin. – Przeciwnik okazał się lepszy, byli dzisiaj trochę bardziej wybiegani. My odczuwaliśmy zmęczenie po wczorajszym późnym meczu. Niestety zabrakło trochę skoncentrowania no i nie wpadało tak, jak wczoraj – mówi Borys Balon, Hajduki Chorzów.

Nie wpadało i w efekcie lublinianie zwyciężyli wysoko 69:52. Co zadecydowało o tak przekonującym zwycięstwie Novum? – Moim zdaniem przede wszystkim warunkami fizycznymi. Mamy kilku zawodników 2-metrowych, walkę podkoszową zdecydowanie wygraliśmy. Oprócz tego mam wyrównany skład, 12 zawodników, mogłem grać każdym bez wpływu na wynik. To decydowało – uważa Wojciech Paszek, trener Novum Lublin.

To już ostatnie szlify przed rozpoczynającym się niebawem sezonem. Turniej na własnej hali dla Hajduków to zatem szansa na poprawienie swojej gry, bowiem cel jaki trener stawia przed zespołem w nadchodzącym sezonem jest wysoki. – Maksymalnie celem to jest awans do finałów Mistrzostw Polski. Do tego chcemy dojść. Natomiast udział w półfinale na pewno nie będzie porażką – mówi Skupniewicz, trener Hajduki Chorzów..

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Porażką nie są także wyniki chorzowian w turnieju. Sparingi sparingami, ale najwyższa forma musi przyjść na ligowe rozgrywki.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button