Region

Ciąg dlaszy kryzysu RKM Rybnik

Rekiny toną! Wiedzą o tym zawodnicy, działacze a przede wszystkim rybniccy kibice, dla których żużel od lat jest największą pasją, którą uratować chcą członkowie nowopowstałej grupy inicjatywnej.

Ryzyko “dobicia do dna” wynika z ogromnego zadłużenia, którego nie chce ujawnić ani obecny zarząd klubu z prezesem Aleksandrem Szołtyskiem na czele, ani znający kwotę przedstawiciele grupy inicjatywnej. Wiadomo, że na utrzymanie klubu w pierwszej lidze i spłatę zadłużenia potrzeba czterech i pół miliona złotych.

Ukrywający realną wartość zadłużenia przedstawiciele grupy inicjatywnej skłonili nas do matematycznych obliczeń. – Jak będziecie chcieli próbować, to odejmujcie, ile powinien wynosić budżet dla drużyny w 1. lidze, dodajcie sobie resztę i wyjdzie ta kwota – stwierdza Michał Pawlaszczyk.

Oto ile powinien wynosić budżet drużyny pierwszoligowej zapytaliśmy specjalistę. – Te kwoty wahają się od 2,5 do 3,5, a nawet do 4 milionów nawet – mówi Kamil Turecki

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Skomplikowane obliczenia sugerują, że dług może wynosić nawet półtora miliona złotych! Grupa inicjatywna znalazła rozwiązanie jak uratować rekiny od finansowego pożarcia. Możliwości są dwie albo połączyć siły i środki finansowe zarządu RKM-u i grupy inicjatywnej, starając się o uzyskanie pierwszoligowej licencji, albo stworzyć drużynę, która wystartuje bez zadłużenia w drugiej lidze. – Jeżeli okaże się, że sytuacja jest na tyle dobra, że klub będzie wypłacalny i będzie jeździł w pierwszej lidze to zostanę, starty w drugiej lidze mnie nie interesują – mówi Michał Mitko.

Dwadzieścia dni tyle pozostało na zgromadzenie czterech i pół miliona złotych. 1 listopada kończy się bowiem termin składania wniosków o udzielenie pierwszoligowej licencji.

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje! O tym czy rekiny wystartują w pierwszej czy drugiej lidze zadecyduje porozumienie grupy inicjatywnej z zarządem klubu. Wydaje się, że przedstawiciele tej pierwszej wyciągają rękę i chcą uratować rybnicki żużel. Pozostaje czekać na to, czy prezes Aleksander Szołtysek tą pomoc przyjmie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button