Ciężar wiedzy

To urządzenie ma zrewolucjonizować polskie szkolnictwo. Ta forma elektoronicznej książki stwarza możliwość, między innymi odciążenia tornistrów uczniów ale i zainteresowania w inny sposób być może nieckiewaym przedmiotem – mówi Stanisław Faber, kurator śląski. Taką superksiążkę śląski kurator oświaty zaprezentował po raz pierwszy w naszym studiu. A jest się czym chwalić bo taki wynalazek może raz na zawsze rozwiązać problemy uczniów -Siedmioletnia Oliwia Oberman codziennie dźwiga kilkanaście książek i zeszytów: No nie lubie po prostu nosić bo mi jest niewygodnie nie fajnie…Jest ciężki… A zawartość tego plecaka mogłaby się z powodzeniem zmieścić w ebooku, który waży niecały kilogram. Jego zalety chwali Wojewoda Śląski: Pisać albo nagrać przez łącze wszystko to co uczeń powinien się nauczyć, a potem w domu otworzyć.
Elektroniczny gadżet jest dopiero testowany. Ale już wiadomo, że bedzie kosztował około 1600 zł. A to już spory problem. Zresztą nie jedyny: Złe widzenie do bliży, zaburzenia akomodacji to są wszystko zaburzenia nadmiernej pracy z komputerem – wylicza Marzena Tłuchowska – Gregierczyk, lekarz okulista. Kurator zapewnia jednak, że to urządzenie nie będzie szkodliwe.
Lada moment w jednej ze szkół ma ruszyć program pilotażowy. Jeżeli spełni oczekiwania kuratora to tradycyjne zeszyty będą powoli wprowadzne do wszystkich szkół na Śląsku.