Ciężarówka wjechała do przedszkolnego ogródka

Tyle zostało z ciężarówki, która przed południem wpadła do przedszkolnego ogródka. Wszystko działo się na oczach pracownic przedszkola.
Zanim TIR wpadł do ogródka zahaczył o inną ciężarówkę i furgonetkę. Kierowca pechowego auta zapewnia, że to właśnie kierujący furgonetką przyczynił sie do wypadku, zatrzymujac auto w niedozwolonym miejscu. Jednak kierowca furgonetki twierdzi, że zatrzymał się zgodnie z przepisami, a wypadek to skutek nieostrożności kierującego TIR-em. Teraz prawdziwą wersję ustali policja.
Na szczęście w chwili zdarzenia w przedszkolnym ogródku nie było dzieci. Zwykle bawi się tu gromadka przedszkolaków. Policjanci mówią, że o szczęściu w nieszczęściu mogą też mówić sami kierowcy, bowiem żaden z nich nie odniósł poważniejszych obrażeń.