Ciężko ranny górnik w Szczygłowicach. Znaleziono go na taśmociągu.
Jak powiedziała portalowi TVS.PL Jolanta Talarczyk, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, rannego górnika znaleziono na taśmociągu typu “Gwarek” dzisiaj ok. 6.15. Miał poważne obrażenia wielonarządowe i był nieprzytomny. Nie wiadomo dokładnie co mu się stało – brak bowiem świadków ewentualnego wypadku – nie wiadomo więc, czy mężczyzna podróżował taśmociągiem, co górnicy czasem robią pod ziemią dla zaoszczędzenia czasu, czy został przysypany urobkiem, lub doszło do innego rodzaju wypadku. Okoliczności tragicznego zdarzenia bada Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach. Jego przedstawiciele przesłuchują załogę i szukają świadków wypadku. 24-letni górnik, pracownik firmy zewnętrznej z Zabrza, zajmującej się pracami przygotowawczymi, został natychmiast przetransportowany helikopterem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Jak mówi TVS Mirosław Rusecki, rzecznik placówki – górnik odzyskał przytomność, zdaniem lekarzy jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, chociaż obrażenia których doznał są bardzo poważne. Mężczyzna ma złamany kręgosłup, połamane i pęknięte żebra, potłuczenia oraz złamania kości twarzoczaszki. W tym roku to już dziewiąty ciężki wypadek w górnictwie, z czego siódmy w górnictwie węgla kamiennego.