RegionWiadomość dnia

Co dalej z Kompanią Węglową? Szykuje się wojna ze związkami zawodowymi o program naprawczy

Bez pośpiechu chociaż czasu zostało niewiele. Po tygodniach ciszy Rada Nadzorcza Kompani Węglowej zdecydowała się na rozmowę ze związkowcami… za zamkniętymi drzwiami. W ostatnich miesiącach Rada Nadzorcza Kompanii Węglowej dwukrotnie odrzuciła program naprawczy. Związkowcy domagają się w związku z tym wstrzymania działań restrukturyzacyjnych. -Programu nie ma, natomiast działania są. Pracowników przenosi się z jednych kopalń do innych. Były takie założenia w programie, no ale skoro tego programu nie ma, to dziwimy się dlaczego tego typu działania są w dalszym ciągu prowadzone – mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. Poprzedni program naprawczy zakładał między innymi zmniejszenie liczby kopalń z 15 do 7. Zagrożonych było też aż 1000 miejsc pracy. Został odrzucony, bo był za mało restrykcyjny. -Najprościej jest oszczędzać na pracownikach, a tak naprawdę trzeba się zabrać za robotę i zwiększyć przychody w spółce. Leżą miliony ton węgla na zwałach, trzeba to sprzedać – argumentuje Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
 
O tym że spółka boryka się ze sporymi problemami wiadomo było kilka miesięcy temu. We wrześniu do dymisji podała się prezes spółki, Joanna Strzelec- Łobodzińska. -Jesteśmy w bardzo ciężkim momencie z takiej zapaści handlowej. Jednak kryzys spowodował zdecydowane zmniejszenie popytu na nasz produkt – mówiła kilka tygodni temu Joanna Strzelec- Łobodzińska, była prezes Kompanii Węglowej (wyp.arch.). Jeszcze dwa lata temu ceny węgla na rynku światowym rosły, a kopalnie zarabiały. Sytuacja zmieniła się w ciągu ostatnich miesięcy. -Trzeba będzie między innymi negocjować kwestie cen i odbioru węgla, nie służy temu również to, że wtedy, kiedy węgiel zaczął się sprzedawać mamy problemy np z transportem – uważa Bogusław Ziętek z WZZ Sierpień 80. Dlatego program naprawczy ma powstać najpóźniej do końca listopada.  -Praktycznie to musi dotyczyć wielu sfer i musi prowadzić do zmniejszenia kosztów produkcji węgla – podkreśla Marian Turek, przewodniczący rady nadzorczej Kompanii Węglowej.
 
Są jednak takie, w których zmiany nie będą łatwe. -Mamy nadzieję że to się nie odbije na wynagrodzeniach i na zatrudnieniu – mówi Bogusław Ziętek z Sierpnia 80. Sposobem na finansowanie bieżącej działalności Kompanii Węglowej mają być obligacje. W piątek (18.10) na emisję zgodziła się Rada Nadzorcza spółki. -Zostanie w dużej mierze wydane na spłatę już wymaganych zobowiązań, które do końca miesiąca mają być spłacone. Właściwie tak naprawdę do dyspozycji Kompanii zostaje 500 milionów złotych. To nie jest taka duża kwota, jak na tak wieki organizm gospodarczy – argumentuje Wojciech Żurawski, agencja Reuters. Zbliżający się sezon grzewczy daje nadzieję na poprawę. Planowanie w tak dużej korporacji odbywa się z wyprzedzeniem kilku miesięcznym, więc problemy nie rozwiązane dziś wrócą wiosną w zwielokrotnionej formie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button