Co z tym Górnikiem?
Chyba nikt w piłkarskiej Polsce nie spodziewał się przed sezonem, że po 13 kolejkach ekstraklasy Górnik będzie zajmował przedostatnie miejsce w tabeli i już teraz walczył o to by w Ekstraklasie pozostać. Walkę tę stoczy m.in. z Odrą Wodzisław, ŁKS-em Łódź i Cracovią. Z krakowianami trójkolorowi zmierzą się już w niedzielę. – Jesteśmy w tak trudnej sytuacji, że ten mecz będzie dla nas bardzo ważny, dla Cracovii zresztą też. Gramy lepiej jednak nie idzie to w parze z wynikami – powiedział trener Górnika, Henryk Kasperczak.
Wyniki to w 14 kolejce Ekstraklasy słowo bardzo istotne dla Górnika Zabrze. Może się bowiem okazać, że w poprawie ligowej pozycji pomogą zabrzanom ich najwięksi rywale. Z znajdującym się tuż nad Górnikiem, ŁKS-em Łódź zagra chorzowski Ruch, natomiwst Piast Gliwice podejmie Odrę Wodzisław. – Mnie to zupełnie nie interesuję, dla nas najważniejsze jest byśmy to my zdobywali punkty. To jest dla nas cel numer 1 – oznajmił kapitan zabrzan, Jerzy Brzęczek.
Podobnie jak pozostanie w szeregach Ekstraklasy. Dlatego potrzebna jest zmiana oblicza drużyny. O to z pewnością będzie trudno, tym bardziej po ostatnich słowach Prezesa Rady Nadzorczej Górnika Micheala Muellera, który stwierdził, że zimą nie będzie w klubie wielkich transferów, a trener Kasperczak na wzmocnienia otrzyma tylko pół miliona złotych, które pozostały z letniego okna transferowego. – Zobaczymy czas pokaże. Pracujemy z tą grupą która mamy. Na dzisiaj tak to wygląda – dodał trener Kasperczak.
W Zabrzu wszyscy jednak wierzą, że w rundzie wiosennej będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Nim się jednak o tym przekonamy Górnik rozegra jeszcze cztery spotkania. Po wspomnianym meczu z Cracovią, Zabrzanie zmierzą się jeszcze w dwóch meczach wyjazdowych z Polonią Warszawa i GKS-em Bełchatów oraz na własnym boisku z Jagiellonią Białystok, z którą w poprzedniej kolejce przegrali 0:1.