Świat

Coraz więcej przeciwników spalenia Koranu

Michel Sleiman podkreślił, że takie zachowanie jest sprzeczne z naukami chrześcijaństwa. Dodatkowo taki czyn negatywnie wpłynie na dialog między głównymi religiami świata. Prezydent Libanu powiedział również, że takie postępowanie nie idzie w parze z poszanowaniem dla innych.

Wcześniej w tej sprawie zabrała głos Papieska Rada do spraw Dialogu Międzyreligijnego potępiła tę zapowiedź jako obrazę świętej księgi.Watykan podkreśla również, że nie można doprowadzać do sytuacji, w której w imię religii stosowano by przemoc.

Stowarzyszenie Braci Muzułmanów ostrzegło Stany Zjednoczone, że taki fakt diametralnie pogorszy stosunki ze światem islamu. Z apelem w tej sprawie wystąpiła też Afgańska Agencja Koordynacji Pomocy Humanitarnej. Ostrzegła ona, że spalenie Koranu spowoduje śmierć niewinnych cywilów i pracowników organizacji humanitarnych.

Zdaniem Braci Muzułmanów, takie działanie będzie wyrazem barbarzyństwa, który przypominać będzie czasy Inkwizycji. Bracia Muzułmanie ostrzegają, że jeżeli “prowokacja” małej wspólnoty amerykańskich chrześcijan dojdzie do skutku, Ameryka stanie się obiektem nienawiści świata islamu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Do kościoła z Florydy zaapelowali również dowódcy amerykańskich wojsk w Afganistanie. Amerykańscy generałowie ostrzegają, że spalenie Koranu zostanie wykorzystane propagandowo przez islamskich ekstremistów. Przeciwko planowanej ceremonii zaprotestował dowódca wojsk USA w Afganistanie generał David Petraeus. Jego zdaniem obrazy płonącego Koranu zostaną wykorzystane przez ekstremistów do podgrzania emocji i sprowokowania aktów przemocy. „To jest ich święta księga. Jeśli dojdzie do jej palenia w USA, zagrożone będzie bezpieczeństwo naszych żołnierzy” – dodaje generał William Caldwell.

Pomysł spalenia muzułmańskiej świętej księgi wysunął niewielki kościół z Gainsville w USA na Florydzie. „Międzynarodowy dzień palenia Koranu” ogłosił pastor Terry Jones z chrześcijańskiego kościoła ewangelicznego. W najbliższą sobotę, czyli w rocznicę ataków z 11 września planuje on spalenie kilkuset egzemplarzy „muzułmańskiej świętej księgi”. „Chcemy skierować bardzo jasne przesłanie do ekstremistów islamskich, że nie narzucą nam Szariatu i że nie będziemy tolerować ich gróźb oraz radykalizmu” – mówił pastor Jones.

Mimo presji ze strony wojskowych oraz amerykańskich mediów, pastor Terry Jones jak dotąd nie wycofał się ze swoich planów.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button