Sport

Cross Siemiona

Nawet zimowa aura nie odstraszyła zawodników Crossu Siemiona. Jedni biegali szybciej, drudzy trochę wolniej najważniejszy był jednak sam udział i dobra zabawa. – Zawsze na ten bieg przyjeżdża paru mocnych zawodników. Generalnie jest się zawsze z kim pobiegać, ale żeby zająć pierwsze miejsce trzeba solidnie trenować, bo nie jest prostą sprawą wygrać tutaj – mówi Marcin Ciepłak. By wygrać niezbędne jest dobre przygotowanie, ale przede wszystkim liczą się chęci. Tego wszystkiego nie możemy odmówić Wandzie Trybek, która w swojej kategorii była bezkonkurencyjna. – Ja tak szybko nie biegam, bo już wiek nie ten, ale staram się jak mogę rekreacyjnie dla własnego zdrowia. Lubię to i kocham i myślę, że będę mogła tak długo biegać jak tylko zdrowie pozwoli.

Biegali wszyscy. Organizatorzy przygotowali siedem kategorii wiekowych. Uczestnicy mogli wybrać jedną z pięciu tras. Najdłuższy dystans liczył ponad 5 km. – Trasa była wyjątkowo ciężka, ale te warunki są trudne w całej Polsce. Myśmy się przygotowali najlepiej jak tylko mogliśmy. Trasę przejechaliśmy pługiem, trasę posypaliśmy solą, także te trasy jak na te warunki były dla zawodników bardzo znośne – uważa Ryszard Seręga, organizator biegu. Na warunki nie narzekał Edward Mucha, który w kategorii seniorów nie miał sobie równych. – Bardzo się cieszę, bo tutaj jest dużo młodzieży, a ja lubię się z nimi spotykać. To jest bardzo fascynujące i zadziwiające, że w takim wieku mogę jeszcze biegać.

Taka impreza to doskonała okazja do zrzucenia zbędnych kilogramów. Podczas takiego biegu spalić możemy ponad 1000 kalorii. Odnotujmy jeszcze, że bieg ukończyli wszyscy uczestnicy. Dla najlepszych ufundowano puchary i nagrody rzeczowe.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button