Czesko-polski pościg z finałem pod Rybnikiem [ZDJĘCIA i WIDEO]

Rybniccy policjanci zakończyli transgraniczny pościg, jaki rozpoczął się po czeskiej stronie granicy. Policjanci zatrzymali 4-osobową szajkę, która uciekała aż z czeskich Petrovic. Tam pobili brutalnie sprzedawcę i właściciela jednego ze sklepów – obywateli Wietnamu.
Do zdarzenia doszło w czeskich Petrovicach. Członkami 4-osobowej grupy przestępców okazali się 3 mężczyźni w wieku od 27 do 33 lat oraz 29-letnia kobieta. W czeskich Petrovicach rybniczanie brutalnie zaatakowali sprzedawcę i właściciela sklepu. Obezwładnili swoje ofiary i ukradli kilka butelek alkoholu.
Ruszyli z piskiem opon swoim audi 80 w stronę czesko-polskiej granicy. Dzięki precyzyjnym informacjom o sprawcach, które przekazali policjanci z Czech, funkcjonariusze rybnickiej drogówki zauważyli podejrzany pojazd zaraz po wjeździe na nasz teren. Audi, którym poruszali się sprawcy zostało zatrzymane po kilkunastu minutach pościgu, już na terenie Marklowic. Kradzież kilku butelek wódki okazała się tylko czubkiem lodowej góry. Samochód którym uciekali przestępcy został skradziony w Jastrzębiu Zdroju.
Na tym nie koniec, bo jak się okazało – najstarszy z zatrzymanych, 33-letni mężczyzna był poszukiwany listem gończym za kradzieże kilkunastu innych samochodów. Niektóre skradzione auta policjanci już odnaleźli i przekazali właścicielom.
Wszyscy zatrzymani po pościgu usłyszeli już zarzuty. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował mężczyzn na 3 miesiące, 29-letnia kobieta, która wspólnie z nimi uczestniczyła w napadzie została oddana pod policyjny dozór. Całej czwórce grozi 12 lat odsiadki.
Więcej na ten temat znajdziecie w naszym materiale filmowym.