Czesław Mozil przygotował paczkę dla wielodzietnej rodziny

W wielodzietnej rodzinie Kuźmów szczęście mnoży się razy cztery, ale radość przyćmiewają przyziemne problemy. Jednak ich potrzeby przestały być anonimowe, po tym jak odwiedzili ich wolontariusze akcji “Szlachetna Paczka”. Znaleźli darczyńcę, który swoje prezenty dla rodziny przyśle przed świętami. – Ja to bym potrzebowała tylko sztućce i talerze, bo wiadomo, że przy dzieciach dużo się tłucze – wyznaje Katarzyna Kuźma.

Kilkunastoletnia Natalia Krzywik marzyła o gitarze i deskorolce. Dzięki “Szlachetnej Paczce” już nie może doczekać się świąt. – Na pewno te święta będą troszeczkę inne, dlatego chciałabym podziękować tej osobie za to, że tą paczkę zrobi, no i za to, że zgodziła się pomóc – mówi.

Na pomoc w regionie czeka jeszcze ponad 300 rodzin. Jednej z nich postanowił pomóc wokalista Czesław Mozil. – Są konkretne potrzeby, jest pośrednictwo i jest osoba, która ma możliwość je spełnić. Ta paczka jest fizycznym przekazem – stwierdza muzyk. Paczkę artysta kompletował wraz z wolontariuszami. Co więcej osobiście doręczy ją potrzebującej rodzinie. Spełni tym samym jedno z marzeń kilkunastoletniej dziewczynki, która chciałaby znaleźć pod choinką keyboard.

By akcja była jak najbardziej widoczna kilka tygodni temu muzyk latał balonem. Dla “Szlachetnej Paczki” Grzegorz Turnau dał zamknąć się w pudle. – Coraz większe osobowości włączają się w tą akcję, w tym roku np. Real Madryt. To pokazuje, że jest ogromny potencjał, a to pomaga nam dotrzeć do większej liczby osób w potrzebie – uważa Przemysław Grzywa, koordynator akcji “Szlachetna Paczka” w województwie śląskim.

“Szlachetna Paczka” to pomoc szyta na miarę. Paczki tworzą rodziny, firmy i instytucje, a oczekiwania potrzebujących nie są wygórowane. – To najczęściej jest żywność, środki czystości, czyli coś, co każdy z nas ma na co dzień. Ich natomiast nie stać na to, żeby to sobie kupić – mówi Bata Gandor, wolontariuszka akcji “Szlachetna Paczka”. Ale wszyscy dostają też coś, czego kupić się nie da.