Czy mieszkańcy Katowic przesiądą się na rowery?

– Ceny są przystępne. Nad morzem jest sporo drożej. Zamiast płacić za bilet komunikacji miejskiej lepiej wypożyczyć rower, na którym można się dostać wszędzie – mówi Mateusz Cedzich.
– Wczoraj ludzie, korzystając z tego, że była ładna pogoda, przychodzili do nas wypożyczyć rower. Cóż bowiem robić w Katowicach? Pojawiło się wielu obcokrajowców, także rowery były cały czas w użyciu. Ciężko było dostać rower, klienci musieli się zapisywać i zdarzało się, że czekali nawet godzinę – mówi Aleksandra Bienek, pracuje w wypożyczalni rowerów.
– Bardzo bym chciał by istniała taka możliwość, żeby takie punkty powstały w każdej dzielnicy oraz aby odpowiednio połączyć to z komunikacją kolejowa, wtedy nie trzeba by było płacić za przewóz roweru – mówi Marcin Dzedzej.
– Cały region musiałby się dogadać, aby stworzyć taką sieć. Plany już są, także myślę że dojdzie to do skutku. W WPKiW jest to coraz popularniejsza forma spędzania czasu – mówi Łukasz Buszman, rzecznik WPKiW.