RegionWiadomość dnia

Czy Polska ma szansę na własny turniej czterech skoczni?

Przymierzanie Wisły do największych imprez w skokach narciarskich rozpoczęte. Na razie po raz pierwszy w historii w Beskidach gości Letnie Grand Prix. Ale jak wiadomo – apetyt rośnie w miarę jedzenia. – Czemu nie zorganizować turnieju 4 skoczni w oparciu o skocznie na przykład w Czechach czy na Słowacji. Jest to realne, a widzę że panu Hoferowi podoba się Wisła – mówi Andrzej Molin, burmistrz Wisły.

Jak się okazuje, nie tylko Wisła. Uznanie zyskały też inne skocznie, na których miałby odbyć się turniej czterech skoczni. – Potencjał, który zobaczyłem nie tylko w Wiśle, czy Zakopanem, ale także w Szczyrku, pokazuje, że przed skokami narciarskimi w Polsce rysuje się wspaniała przyszłość – mówi Walter Hofer, dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich.

W Szczyrku ta przyszłość rysuje się od niespełna miesiąca, bo właśnie wtedy skocznia została oficjalnie oddana do użytku. – Jest to powód do dumy bo stwarzają się warunki do zabezpieczenia pełnego szkolenia skoczka od dziecka po seniora, biorąc pod uwagę, że nie trzeba się ruszać z kraju by wyszkolić skoczka na najwyższym światowym poziomie – mówi Apoloniusz Tajner, prezes PZN, wypowiedź arch.

Takiego – przynajmniej jednego – już mamy. Jest też coraz więcej konkursów na światowym poziomie. Dlatego niektórzy kibice, choć wypowiadają się dyplomatycznie, o turnieju czterech skoczni myślą raczej pozytywnie. – Ja bym odpowiedział dawnym prezydentem Wałęsą : “Jestem za, a nawet przeciw” – mówi Arkadiusz Grzywa, kibic skoków narciarskich.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Podobnie do organizacji turnieju czterech skoczni podchodzą władze Polskiego Związku Narciarskiego, które mówią, że takie imprezy, jak trwające letnie Grand Prix są kolejnym krokiem w drodze do tego celu. – Najważniejsze, że przyjechali najlepsi zawodnicy i trenerzy tych ekip. To się rozchodzi po całym świecie, że są dobre skocznie, że jest atmosfera, że jest dobra organizacja – mówi Andrzej Wąsowicz, wiceprezes PZN.

Atmosferę narciarskiego święta rzeczywiście czuć w Wiśle na każdym kroku. To może być jeden z głównych atutów polskich miast. Wisła, Szczyrk i Zakopane już teraz są gotowe na duże sportowe imprezy.

Czwartego do narciarskiego brydża trzeba by trochę poszukać, ale i z tym nie powinno być problemu. – W grę wchodziłby Liberec albo Harachov, także wydaje mi się to możliwe. Również Łukasz Kruczek mówił wczoraj, że byłoby to możliwe, szczególnie latem – mówi Marcin Hetnał, “Gazeta Wyborcza”.

W przypadku, gdyby rzeczywiście w Wiśle odbył się zimowy Puchar Świata, a w Polsce turniej czterech skoczni, to będzie można powiedzieć, że polskie skoki wykonały ogromny skok do przodu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button