Czy stawy pod Zabrzem skrywają tajemnice III Rzeszy?
Metr po metrze. Poszukiwacze zaginionych dokumentów nie lekceważyli nawet najdrobniejszych śladów. Niestety – sobotnie poszukiwania do najłatwiejszych nie należały. To, co pod wodą wyglądało z początku na skrzynkę, okazało się tylko cegłą. Każdy majaczący w mule kształt rozbudzał wyobraźnię poszukiwaczy i historyków. Ludzi, którzy w jednym z pod zabrzańskich stawów poszukują śladów po gestapowskich archiwach z czasów II WŚ. Mieli dzisiaj nadzieję znaleźć worki lub skrzynie z zatopioną dokumentacją. Co może się kryć w głębinach? Tajne dokumenty Gestapo albo Abwehry. Jak mówi biorący udział w poszukiwaniach Dariusz de Lorm z Centrum Nurkowego Anakonda, pod Zabrzem mogą znajdować się dokumenty zatopione przez uciekających przed Armią Czerwoną żołnierzy niemieckich, którzy w grudniu 44 roku zacierali za sobą ślady.
Za tym, że w stawie może znajdować się rozwiązanie zagadki przemawia nie tylko bliskie sąsiedztwo dawnego ośrodka szkoleniowego NSDAP – dzisiaj domu opieki społecznej. Informacje te pochodzą od najstarszych mieszkańców Miechowic i Rokitnicy, którzy przekazują sobie historię o tym tajemniczym transporcie z końca wojny. Zdaniem poszukiwaczy, ale i historyków – wszystko jest możliwe. Dlatego poszukiwania prowadzone są nie tylko w samych stawach ale i na terenie wokół nich. Pod wodą poszukiwacze dzisiaj szczęścia nie mieli. Na lądzie znaleźli nieco pozostałości z okresu wojny i nieco starsze artefakty – między innymi monety z okresu Weimarskiego i III Rzeszy. Wojna i niemiecka obecność pozostawiły na Śląsku po sobie o wiele więcej tajemnic. Od lat poszukiwane jest złoto, podobno ukryte w szybie kopalni Miechowice. Zagadki tej zagadki również może sporo zająć.. nie tylko czasu.
autor: Marcin Pawlenka
zdjęcia: Krzysztof Przybysz
