RegionSport

Czystki w Zabrzu

Szok, wstrząs i czystki. Po ostatniej ligowej porażce z Cracovią Kraków 0:2 trener “trójkolorowych” uderzył ręką w stół i dał czytelny znak: w Górniku nie ma już miejsca dla tych, którzy zawodzą. – Zadziałałem w sposób, można powiedzieć, brutalny. Odsunąłem czterech zawodników, którzy zauważyłem, że się nie angażują w interes klubu, w interesie wyników i zdecydowałem po prostu odsunąc ich od zespołu.

Na razie popularny ”Henry” podziękował za współpracę obcokrajowcom: Willa Rivasowi, Leo Markovsky’emu, Patrikovi Pavlendzie i Marko Bajicowi. Decyzja szkoleniowca wstrząsnęła zespołem. – Na pewno wszyscy są w szoku, szczerze mówiąc. Nie jest to na pewno przyjemna sytuacja. Zwłaszcza, że niektóre takie decyzje personalne mogą dziwić. Przynajmniej nas. Bo przykładowo Marko, który grał wszystkie mecze, większość w pierwszym składzie i nagle trener mu podziękował – powiedział Dariusz Kołodziej, Górnik Zabrze. Pewniaków w Górniku już nie ma. Na miejsce w osiemnastce meczowej i pierwszym składzie trzeba sobie ciężko zapracować. Jak decyzja trenera wpłynęła na “górników”? – Z jednej strony nerwowo, z drugiej strony maksymalnie większe zaangażowanie jest, bo wiadomo, że każdy myśli o swojej przyszłości i chce grać dla tego Górnika. Chce dla niego zdobywać punkty, bramki. Także to mobilizujące jest i na pewno będziemy walczyć – stwierdził Przemysław Pitry, Górnik Zabrze.

A walczyć muszą nie tylko o punkty i bramki, ale też o swoje pozostanie w klubie. Wielce prawdopodobne, że do wspomnianej czwórki na koniec rundy dołączą własnie Dariusz Kołodziej i Przemysław Pitry, którzy nie spełniają pokładanych przed sezonem w nich nadziei. Kasperczak dostał od zarządu zielone światełko na transfery. Być może w Zabrzu dojdzie zatem do prawdziwej rewolucji. Górnik na pewno potrzebuje siły ofensywnej.  – Zmiany na pewno będą. Nie ma co tutaj za dużo spekulować, bo wiadomo, że w tych spekulacjach jednak częśc prawdy jest. W tej chwili o nazwiskach mówić nie będziemy, bo to jest tak skomplikowane, żeby teraz ktoś przyszedł do Górnika w tej chwili.

W chwili, w której zabrzanie zamykaja ligową stawke, a zmienić ten obraz będzie niezwykle trudno. W najbliższych spotkaniach Górnik zagra w Warszawie z Polonią i w Bełchatowie z GKS-em. O punkty będzie niezwykle ciężko.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button