Dla dobra publicznego

Będąc w życiowych tarapatach, obok kancelarii adwokackiej nie przechodzi się już obojętnie. Tak jest w przypadku Tomasza Kuca, któremu skomplikowana sprawa spadkowa od kilku tygodni spędza sen z powiek. Ale w rozwiązaniu tego problemu potrzebna jest nie tylko anielska cierpliwość, ale i gruby portfel. – Gdybym zarabiał tak jak premier albo minister to lekko by mi wystarczyło, ale przeciętny człowiek to raczej nie może sobie na to pozwolić – uważa Kuc. I być może ma rację, bo jedna wizyta w kancelarii adwokackiej to koszt od 50 do 100 złotych, a to dla niejednego domowego budżetu zbyt duży wydatek.

I właśnie dla takich niezamożnych klientów kancelarie adwokackie w całej Polsce otworzyły w sobotę swoje drzwi. Także w województwie śląskim. – Często adwokaci są pokazywani jako osoby niedostępne, świadczące usługi za wygórowane ceny, więc jest to przybliżenie naszego zawodu, nas samych do ludzi – wyjaśnia Agata Korta, adwokat.

Miejsca, gdzie z bezpłatną pomocą czekali adwokaci przeżywały prawdziwe oblężenie. Wszystko dlatego, że dla wielu ludzi to jedna z niewielu okazji, by z tej pomocy skorzystać. – Cały czas czekałam, to już taka stara sprawa, ale chciałabym, żeby to mieszkanie wreszcie było moje – wyznaje Łucja Spendel. Jednak na spełnienie swoich oczekiwań nie wszyscy mogli liczyć, bo tylko 7 kancelarii w całym województwie oferowało darmową pomoc.

Zazwyczaj osoby, których nie było stać na adwokata trafiali do Śląskiego Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw. Zdaniem Józefa Koguta prezesa stowarzyszenia, taka jednodniowa akcja to tylko pozorna pomoc. – Jednodniowe akcje najczęściej kończą się na tym, że prawnik rozmawia z klientem, a on wychodzi i dalej nic nie wie. Skoro się już udziela pomocy ofierze, to trzeba już do końca procesu czuwać nad tym – podkreśla Kogut.

Adwokaci odwiedzającym ich w sobotę klientom nie mogli tego zagwarantować. Zapowiadają jednak, że na jednej takiej akcji nie poprzestaną. – W Katowicach jeszcze więcej kancelarii będzie brało w tym udział i ta dostępność do bezpłatnych porad będzie jeszcze większa – zapewnia Beata Łachtaj-Nowakowska, adwokat.

A takie otwarcie na klientów wreszcie da szansę na wygraną tym, którzy w starciu z prawem i bezprawiem często byli bez szans.