Dla ekologi i oszczędności wpompują pod ziemię 500 mln zł! Rekordowa inwestycja w ciepłownictwo w woj.śląskim!
Niemal wiosenne warunki przyjęte z entuzjazmem. Bo choć przez ten komin uciekły już setki złotych, to nijak ma się to do poprzednich, ale prawdziwych zim. Węgiel i węglowy brykiet, wrzucany workami do pieców – na rachunkach w zeszłorocznym sezonie dał wynik ponad siedmiu tysięcy złotych. Dlatego w tym rejonie Będzina nikt nie pogardziłby ciepłem systemowym. -Koszt wydaje mi się powinien być trochę mniejszy niż palenie w piecu. Trzeba jednak dowieźć ten węgiel oraz dołożyć. Praca fizyczna się zwraca tak naprawdę – Kamil Łazarz, mieszkaniec Będzina. Sporo pracy zamierzają tu włożyć ludzie z Tauron Ciepło. Do końca 2014 roku za blisko 120 milionów złotych Zagłębie Dąbrowskie będzie miało gęstszą i najnowocześniejszą sieć ciepłowniczą. Skorzystają mieszkańcy, ale i producent ciepła w końcu przestanie tracić.
-Niektóre sieci ciepłownicze w tym regionie mają ponad 40 lat.W związku z tym, te straty na przesyle i awaryjność jest znaczna –przekonuje Joanna Schmid, wiceprezes Tauron PE. Ogrzanie ciepłem systemowym Zagłębia to tylko jeden z elementów wartego pół miliarda złotych projektu. Do 2022 roku w całej aglomeracji katowickiej do sieci ciepłowniczej ma zostać przyłączonych dwieście tysięcy domów i mieszkań. -To jest ogromna ilość gospodarstw, które są opalane w sposób anachroniczny i w dodatku szkodzący środowisku – mówi Henryk Borczyk, prezes Tauron Ciepło. Piece węglowe w domach to coraz bardziej palący problem. Kraków już zaplanował całkowite wycofanie czarnego złota ze swojego terenu. W województwie śląskim bardzo zaawansowane są prace nad wydaniem zakazu palenia mułem węglowym.
Coraz bardziej kurczący się indywidualny rynek zbytu węgla producenci rekompensują sobie umowami z takim jak te nowoczesnymi elektrociepłowniami. To tu dzięki zastosowanym technologiom można “czysto” spalać węgiel i jemu pochodne. Coś co nie do osiągnięcia jest w zwykłym, domowym piecu. -Dla górnictwa to jest duża szansa. My musimy pamiętać o tym, że 75 % naszej produkcji to miały energetyczne czyli paliwo do przemysłowych źródeł ciepła – podkreśla Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego. Górnictwo i ciepłownictwo – to związek z czystego rozsądku. Każdy, patrząc na dyrektywy unijne musi, ale i każdemu w perspektywie lat będzie się to opłacać. -Narzekamy na wysokie stężenia CO2. Nie ma innego sposobu na to, by ograniczyć emisję CO2 jak ekologicznie produkować ciepło – argumentuje Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. Bo to, że ciepło z sieci zrujnować może domowe budżety to mit. Najważniejsze jednak by mieć do niego dostęp.
