Region

Dla kogo Betonowa Kostka?

Telebim umieszczony na secesyjnej kamienicy na ulicy Wolności w Chorzowie daje po oczach, bije blaskiem i skutecznie odciąga wzrok od tego, co faktycznie piękne. Nic zatem dziwnego, że zdaniem mieszkańców wygląda ohydnie. I być może właśnie dlatego ten pomysł otrzymał nominację do antynagrody “Betonowa Kostka”.

Jak się okazuje, spacer po mieście to estetyczne wyzwanie. Bo niektóre rozwiązania proponowane przez urzędników dość mocno zaskakują. Na przykład pomalowana na zielono siedziba Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Katowicach. – Nie musimy się przed nikim maskować, ponieważ jesteśmy instytucją otwartą. A wręcz przeciwnie. Musimy się promować, musimy być widoczni i uważam, że ta nasza zieleń kojarzy się z wojskiem – tłumaczy ppłk. Zbigniew Sieradzy z WKU w Katowicach. I dlatego wojsko tę nominację postanowiło oprotestować. Do organizatorów wysłali nawet pismo. – Taka trochę może nawet agresywna reakcja trochę nas dziwi. Myślę, że taka mała doza humoru i takie mrugnięcie wpasowałoby się idealnie w kontekst dyskusji – przyznaje Dominik Tokarski z portalu MMSilesia.

W mieście nawet tam, gdzie powinno być nudno i jednostajnie – nudno nie jest. Wiadomo, że katowickie wiaty przystankowe nie zawsze muszą wyglądać tak samo. Ale dlaczego są różne na jednej ulicy? Trudno nie mieć wątpliwości w ocenie wątpliwego piękna tej nowej miejskiej mozaiki. Ale trochę dziwi, że ludziom jednak przypadła do gustu… – To jest właśnie to, że podoba nam się nowe. Nie ważne, czy to jest dopasowane, czy niedopasowane. Sam fakt, że jest nowe – jest akceptowalne – stwierdza Tokarski.

Więc być może z estetyką nie powinno się na siłę w miasto wjeżdżać, skoro jej brak nikogo nie razi? Bo jak twierdzi rzecznik Katowic ważne, że inwestycje w ogóle są. – Zwracam uwagę, że najistotniejszym w tym plebiscycie powinno być wyróżnienie – nawet jeśli jest negatywne – tego, kto zaprojektował daną inwestycję, bo to ten jest twórcą – uważa Waldemar Bojarun, rzecznik UM w Katowicach. Twórcą, którego dzieło ostatecznie zatwierdza inwestor. Więc nawet brzydkie, ale mury, niech się często pną do góry. Tak jak na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Można je też nazwać pociągiem do “globalnego ocieplenia”. Bo pod styropianowymi płytami chowa się nawet te najpiękniejsze budynki, jak na przykład siedzibę Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bytomiu. – Ja jestem bibliotekarzem, nie architektem. Dla mnie ważne, że jest sucho ciepło i wygodnie – stwierdza Dariusz Kot z MBP w Bytomiu. Tego pragmatyzmu internauci w plebiscycie jednak nie docenili. Dlatego bardzo prawdopodobne, że antynagroda trafi właśnie do Bytomia. – Nie wyskoczę przez okno, ale też się po nią nie pojawię, bo po Maliny słynne też się aktorzy nagrodzeni nie pojawiają. Ja jestem oczywiście daleki, żeby się porównywać – przyznaje Kot.

Już starożytni twierdzili przecież, że o gustach dyskutować się nie powinno… I nawet taka betonowa kostka dla niektórych może wydawać się piękna.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button