Region

Dlaczego Tuwim nie może być patronem szkoły w Rudzie Śląskiej?

Julian Tuwim i biskup Wilhelm Pluta. Nie wiadomo czy kiedykolwiek się spotkali, wiadomo, że teraz muszą walczyć o miano patrona szkoły podstawowej. Kto nim będzie zdecydują dziś radni Rudy Śląskiej na wniosek uczniowskiego samorządu. Obecny patron – Tuwim nie był bez szans, bo miał swoich zagorzałych zwolenników. – To jest przykre, że w tym kraju świecka osoba ma marne szanse, żeby być opiekunem, patronem. Natomiast osoby duchowne to się wylęga, jak w przysłowiowym inkubatorze z kurzego jaja – uważa Józef Osmenda, radny Rudy Śląskiej. Bardziej powściągliwy jest Yousif Abuzied, pochodzący z Sudanu rudzki radny. Podkreśla, że w ewentualnej zmianie patrona widzi zarówno pozytywy jak i negatywy. – Nie wiem jak mam głosować. Czy według własnego sumienia jestem przekonany, żebym głosował za. Jako przedstawiciel, który głosuje według konstytucji, to konstytucja wymaga, żeby troszkę oddzielić religię z polityki, z życia codziennego.

Finalnie radny Abuzied od głosu się wstrzyma. Od komentarza wstrzymuje się też dyrekcja szkoły, której sprawa bezpośrednio dotyczy. Radni popierający kandydaturę biskupa być może zatriumfują, będzie to oznaczało, że wkrótce Tuwim może ustąpić miejsca rudzkiemu duchownemu.

W czym poeta jest gorszy od księdza i o co może chodzić niektórym rudzkim politykom? To pytanie zadaje sobie między innymi profesor Adam Dziadek z wydziału filologicznego Uniwersytetu Śląskiego. – Jedyne skojarzenie, które przychodzi mi do głowy i które być może ciągle gdzieś w polskiej tradycji pokutuje, to żydowskie pochodzenie Juliana Tuwima najprościej mówiąc.

Jednak ci, którzy zagłosują za – zapewniają, że pochodzenie nie miało żadnego znaczenia. Pozostaje mieć nadzieję, że wraz z Julianem Tuwimem, ze szkoły podstawowej nie odejdzie jego twórczość.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

A w zakończonym głosowaniu w sprawie patrona szkoły wygrał biskup Wilhelm Pluta. 16 radnych głosowało za, 3 przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button