Długie opóźnienie w odlocie

Jak zapewniają przedstawiciele lotniska w Pyrzowicach cały ten powietrzny galimatias spowodowany był złą pogodą. Cezary Orzech, rzecznik lotniska: W okresie spiętrzenia przylotów samolotów czarterowych pogorszyły się gwałtownie warunki atmosferyczne, w związku z tym samoloty te zostały skierowane przez służby kontroli powietrznej do Krakowa, no i tam wylądowały.
Tyle,że z czasowym poślizgiem. Zdaniem Romana Szymanowicza, pasażera, za ten bałagan odpowiedzialne są biura turystyczne,które zapewniały pasażerom wyloty z Pyrzowic. Tyle, że na zapewnieniach się skończyło.Szymanowicz: Czekamy już sześć i pół godziny,co się dzieje? Przecież to jest granda w biały dzień,tego nie powinno być, bo ludzie płacą ogromne pieniądze za przelot.
W biurach przewoźnika nikt dziś nie odbierał telefonów.
Tomasz Brzoza