Do kupienia jest pętla tramwajowa w Gliwicach

– Jest ogłoszony przetarg nieograniczony. Można powiedzieć, że każdy kto ma pieniądze może przystąpić – informuje Mirosław Tepling, Tramwaje Śląskie S.A. Wystarczy milion złotych, żeby od Tramwajów Śląskich kupić pętlę tramwajową. Czy znajdą się chętni, trudno ocenić. Chociaż kolekcjonerzy militariów odpowiedź już chyba znają. – Żeby mieć ten tramwaj trzeba byłoby go postawić w jakimś właściwym miejscu. Chyba najwłaściwszym byłaby pętla tramwajowa, gdzie można byłoby jeździć nim dookoła – uważa Maciej Widuchowski, Grupa Śląsk.
A i z tym podobno nie byłoby większego problemu. Maszyna o wiele mniej imponująca niż ta za to w rozmiarze jeden do jednego i zaledwie pięć razy droższa. Kolekcjoner mógłby ją kupić pod jednym warunkiem. – Jeżeli spółka oczywiście będzie likwidowała takie tramwaje, które są zbyteczne dla spółki – podkreśla Mirosław Tepling, Tramwaje Śląskie S.A. Miłośnicy transportu, przynajmniej Ci ze Śląska, zębów na tę okazję sobie na razie nie ostrzą. Chociaż całkiem niedawno podobna pętla została sprzedana w Wojkowicach. – Ja osobiście nie, bo nie mam potrzeby. Natomiast można się spodziewać, że będzie wielu zainteresowanych, bo jest to kawałek terenu w atrakcyjnej lokalizacji – stwierdza Jakub Jackiewicz, Wojewódzki Portal Komunikacyjny.
I to jest to co najbardziej boli ekspertów. Szanse by to miejsce kupił miłośnik transportu są raczej niewielkie. Jedynym niekomercyjnym klientem mogłyby być Gliwice, które w sprawie na razie milczą. – Nie zachwyca mnie taka perspektywa. W obszarach mocno zabudowanych, takich jak aglomeracja należy przestrzeń transportową przeznaczać na transport, jeżeli nie ma tam tramwaju to być może powinien być punkt przesiadkowy – tłumaczy prof. Robert Tomanek, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.
Punkt z pewnością będzie, niestety najbardziej prawdopodobne, że gastronomiczny.