Region

Do pracy wstęp wzbroniony

O ile decyzja o nie wpuszczeniu na teren zakładu mediów nie musi dziwić, o tyle ograniczenie wstępu dla szefa zakładowej Solidarności, już może. – Dla mnie i dla naszego związku jest to szykana, ewidentna szykana. Pracodawca tutaj przebudził się w momencie, kiedy tak naprawdę rok istniejemy – mówi Grzegorz Zmuda, przewodniczący Solidarności w Delphi.

Rok istnienia związku i miesiąc sporu zbiorowego z dyrekcją, dotyczacego podwyżek płac. Sporu, który według Grzegorza Zmudy jest powodem tej decyzji. – Mogę przebywać na terenie zakładu wyłącznie od poniedziałku do piątku, w godzinach 6-17, sugerując jednocześnie, że to jest dla mojego bezpieczeństwa. Trudno to nazwać nie wiem, że o 17 na terenie naszej firmy jest niebezpiecznie, nie wiem jak to argumentować – dodaje Zmuda. Argumentów nie znajduje też centrala śląsko – dąbrowskiej Solidarności. – O jakiejkolwiek porze czy to w nocy, czy w dzień po prostu jeżeli pracownicy pracują na 3 zmiany, to nawet nie ma takiej możliwości żeby przewodniczący nie wszedł na zakład, kiedy przewodniczący ma taką po prostu chęć – uważa Sławomir Ciebiera, wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

…Popartą przepisami prawa. Takie ograniczenie jest niezgodne z ustawą o związkach zawodowych. – Utrudnia mu pełnienie swojej funkcji, funkcji do której został powołany. Na przykład sprawdzenie czy pracownicy mają odpowiednie warunki na zakładzie pracy na swojej zmianie – wyjaśnia Magdalena Skalmierska, Państwowa Inspekcja Pracy. Firma od wczoraj ma nowego właściciela. Stanowisko zarządu w sprawie warunków pracy, rozwiązania sporu zbiorowego, a także niechcianego związkowca – jest jedno. – Nie komentujemy tych spraw publicznie, jako że są to nasze sprawy wewnętrzne i zainteresowane strony są włączone w tą dyskusję – odpowiada Agnieszka Przymusińska, rzecznik prasowy Delphi.

My mieliśmy szansę usłyszeć głos tylko jednej ze stron tej dyskusji.- Zmienia się logo firmy, nazwa firmy, natomiast warunki pracy i płace pozostają na tym poziomie, na którym były dotychczas – informuje Sławomir Pawlas, pracownik Delphi. – Tłumaczenie jest ciągle tylko jedno, kryzys, kryzys mamy globalny kryzys. Firma nie ma pieniędzy, a z tego widzimy co na hali się dzieje firma dostaje coraz większe zamówienia, znowu ruszył system 4-brygadowy, ludzie dostają nakazy pracy w sobotę w niedzielę – dodaje Adam Gmurek, pracownik Delphi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Dla jednych nakazy, dla innych zakazy. Bo kto w dobie kryzysu żąda podwyżek spodziewać się może wszystkiego.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button