Do sądu trafił akt oskarżenia ws. nieprawidłowości w kopalni Budryk
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek poinformowała, że w wyniku oszustw kopalnia straciła ponad milion trzysta tysięcy złotych. Dowody pokazują, że kopalnia płaciła firmom za roboty, których nie wykonano. Czasem zawyżano też ilość przepracowanych godzin w protokołach odbiorczych.
Wśród oskarżonych są zarówno pracownicy kopalni, jak i firm zewnętrznych, wykonujących prace na jej rzecz. Oskarżeni zostali też pracownicy ośrodka szkoleniowego działającego przy zarządzie oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa w Rybniku z sekcji Jastrzębie. Odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach o ukończeniu kursów górniczych.
Oskarżonym o oszustwo przy przyjęciu mienia o znacznej wartości grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, inni mogą liczyć na niższe wyroki.