Dokąd zmierza tramwaj 27?

Przez pół wieku linia 27 łączy bezpośrednio Kazimierz Górniczy z resztą miasta. Przez Dańdówkę i centrum Sosnowca tramwaj dojeżdża do będzińskiej zajezdni. Dwa razy w tygodniu niemal nie da się do niego wsiąść. Mieszkańcy Sosnowca jeżdżą na targ w Będzinie.
Danuta Sobieraj regularnie robi tam zakupy. Jak mówi jeśli zlikwidują linię to przestanie, bo podróży na około z kilkoma przesiadkami i ciężkimi torbami w rekach sobie nie wyobraża. – Potrzebny jest ten tramwaj i dojazd czy z Sosnowca czy Będzina. Dużo ludzi czeka, dojeżdża więc uważam, że to jest bardzo zły pomysł.
Absurdalny – mówią sosnowieccy urzędnicy. – To my utrzymujemy KZK GOP ze składek i miasto Sosnowiec ma tam również swoje zdanie nie chcemy się zgodzić na likwidacje tramwaju 27 ponieważ komunikuje dzielnicę, z którą mamy duże nadzieje inwestycyjne i rozwojowe – powiedział Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.
Nadzieje rozwojowe ma rownież KZK GOP. Dlatego musi likwidować nieopłacalne linie – tłumaczy rzeczniczka związku, Alodia Ostroch. – Cały czas z Sosnowcem i Będzinem pracujemy nad nową koncepcją przebiegu linii na terenie tych miast, ponieważ musimy optymalizować komunikację, musimy ją dostosować do faktycznych potrzeb i jednocześnie do warunków ekonomicznych.
Tyle, że potrzeby mieszkanców z warunkami ekonomicznymi związku w tym przypadku zupełnie się mijają.