Dom Muzyki i Tańca zorganizował loterię. Teraz czas na… kary finansowe

Miała być dobra zabawa, pozostał niesmak i rozgoryczenie. Właśnie tak pani Bożena wspomina dziś koncert “Serce za Serce” jaki odbył się dwa lata temu w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Nie chodzi o poziom artystyczny widowiska, a prawne konsekwencje udziału w loterii przygotowanej przez organizatorów koncertu. – Weszłam w kolizję z prawem zupełnie nieświadomie. Gdybym wiedziała, że będzie takie następstwo, to bym nie brała udziału w tym konkursie.

Pierwsze pismo z urzędu celnego pani Bożena otrzymała na początku tego roku. W nim informacja, że loteria, w której wzięła udział była nielegalna. W konsekwencji musiała zapłacić karę finansową. Tak jak pozostali uczestnicy tej samej loterii. – W 2009 roku o dziwo urząd celny nie ma nic zastrzeżeń do zwycięzców i do nas, a w 2010 po nowelizacji ustawy już są – mówi Krzysztof Juraszka, Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Bo zmieniło się prawo. A jego nieznajomość szkodzi. – Na zorganizowanie każdego przedsięwzięcia o charakterze hazardowym, czyli takiego, w którym wygrana zależy od przypadku organizator organizuje nagrody pieniężne lub rzeczowe należy uzyskać zezwolenie właściwego organu – wyjaśnia Ireneusz Chemicz, Izba Celna w Katowicach. O ile przeciętny obywatel nie musi tego wiedzieć, to już organizatorzy takiej zabawy jak najbardziej. – Zdzisiek, który sobie organizuje jakąś loterie fantową na festynie, czy ksiądz który organizuje loterię fantową podczas imprezy kościelnej musi o tym wiedzieć, jest to prawo w Polsce obowiązujące – podkreśla Jacek Jung, Totalizator Sportowy Sp. z o.o. Odział Katowice.

Tym bardziej, że potrzebne informacje znaleźć można zarówno na stronach Izby Celnej, jak również Ministerstwa Finansów. Ale jak pokazują statystyki, nie wszyscy nowe przepisy już przyswoili. – W ubiegłym roku na terenie województwa śląskiego przeprowadzono 36 nielegalnych loterii, natomiast w pierwszym kwartale tego roku odnotowaliśmy aż piętnaście tego typu przypadków – informuje Aldona Węgrzynowicz, Izba Celna w Katowicach. Na początku tego roku wpadkę z loterią zaliczył też KZK GOP. – Przekazaliśmy sprawę naszemu mecenasowi, który zorientuje się w sytuacji i jeżeli będzie taki wymóg formalny, to oczywiście go dopełnimy – mówił wtedy Tomasz Musioł, KZK GOP.

Trzeba było. Loteria odbyła się z miesięcznym opóźnieniem. Za to całkowicie legalnie i bez żadnych kar. Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu karze poddał się dobrowolnie. – Zapłaciliśmy karę bodajże 100% przychodów z loterii, przychody naprawdę jak na naszą instytucję i na wyobrażenie o tym skandalu, który jest wywołany są naprawdę znikome – tłumaczy Krzysztof Juraszka, Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Zdecydowanie większe straty ponieśli uczestnicy loterii. Może nie finansowe, ale moralne na pewno.