Dramat w Zabrzu. Udusił psa i zakopał w ogródku. Bo chciał mu skrócić cierpienie…

Tragedia miała się rozegrać na ulicy Kopalnianej. Tam też zjawili się policjanci oraz przedstawiciele schroniska dla zwierząt. Niestety okazało się, że bulwersujące wiadomości potwierdzają się. Na terenie jednego z ogródków w ziemi był zakopany wilczur. 62-letni właściciel psa przyznał policji, że udusił wilczura, zawiązując na jego szyi linkę i jednocześnie przygniatając psa nogą.

Mężczyzna powiedział policji, że nie katował psa, a zabijając go chciał skrócić jego cierpienia, ponieważ pies był stary i schorowany. Odkopany pies został zabezpieczony przez pracownika schroniska dla zwierząt w Zabrzu – Biskupicach. Jeżeli okaże się, że 62-letni mężczyzna zabił psa ze szczególnym okrucieństwem, może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.