W czasie trwającego przez 15 godzin ostrzału miasta zginęły setki mieszkańców – informuje Mer Mariupola.
“Jesteśmy blisko katastrofy humanitarnej. Miasto było przez 15 godzin ostrzeliwane, bez chwili przerwy” – powiedział w BBC wicemer Mariupola Siergiej Orłow.
W wyniku kilkunastogodzinnego ostrzału przez Rosjan zginęły setki mieszkańców.
Ciąg dalszy artykułu poniżej
Jak podaje RMF24.pl, jedną z ofiar jest nastoletni chłopiec, który grał w piłkę z dwoma kolegami przed budynkiem szkoły. Cała trójka trafiła do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować życia dziecka, które straciło obie nogi. Dwaj pozostali po operacji są na oddziale intensywnej opieki.
Rosjanie otoczyli miasto i “robią wszystko, żeby zablokować cywilom drogę ucieczki”. Mariupol został niemal doszczętnie zniszczony.
Źródło: BBC, RMF24.pl