Drożej od najdroższych

Bez znaczków pocztowych ani rusz. Standardowo co roku wysyłamy kartki świąteczne i o nikim zapomnieć nie możemy. Choć tradycja w tym akurat wypadku przełoży się na pieniądze…większe pieniądze. – Rosną koszty pracy, koszty siły roboczej. Rosną koszty usług obcych – energii i mediów, które poczta zakupuje – tłumaczy Jacek Zmorek, Poczta Polska.
Dlatego od dziś poza tym, że urosną sterty listów do wysłania, to również wyższe będą koszty przesyłki. Nadanie jednego listu podrożeje o 10 groszy. Średnio o złotówkę droższe będzie również wysłanie paczki ekonomicznej i priorytetowej. Paczka do pół kilograma wysłana priorytetem drożeje o 2 zł. Dobra wiadomość dla tych, którym zależy na czasie. Nadanie listu priorytetem będzie bowiem tańsze o 15 groszy.
Zmiany cen już wywołują niemałe zamieszanie. Jan Szuba sprzedaje je w swoim kiosku. Ale okazuje się, że te o nowym nominale są towarem niemalże na wagę… złota. – Byłem wczoraj po te znaczki. Czekałem 20 minut. Powiedziano mi żebym przyszedł dzisiaj, bo dzisiaj będą znaczki nie łączone tylko w normalnej cenie.
Więc i o pomyłkę nietrudno. Dlatego obsługa poczty tym bardziej dziś skrupulatnie sprawdza nadawane przesyłki. Nie każdy, o nowych cenach już wie. – Coś mi się obiło o uszy, ale nie jestem pewien jak wysoka będzie ta podwyżka – mówi Roman Jabłoński. – Nie zwracam uwagi na cenę, ponieważ większość paczek, które wysyłam, wysyłam przez Allegro. Wygląda to tak, że koszty pokrywa kupujący – dodaje Tomasz Torbus.
Dla przedsiębiorców droższe przesyłki, mogą często oznaczać wydatki wyższe nawet o kilka tysięcy złotych. – W tej chwili tym bardziej można się zastanawiać czy korzystać z poczty oferującej tego typu usługi, czy jednak z usług kurierskich – uważa Sonia Draga, szefowa wydawnictwa.
Za pomocą nowej usługi tak zwanej e-przesyłki poczta chce wyjść naprzeciw tym bardziej wymagającym klientom. I wyjdzie tyle, że nie za darmo, bo powiadomienie, że paczka dotarła i czeka na odbiór będzie dodatkowo kosztowało.