Dwa razy więcej samolotów w Pyrzowicach. Lotnisko może pochwalić się inwestycją za 81 milionów zł
Na lotnisku w Pyrzowicach na piętnastu hektarach zieleń została wyparta przez beton. I to dobra wiadomość nie tylko dla lotniska. – Katowice w tej chwili wyglądają jak lotnisko prawdziwe europejskie. Było już lotniskiem europejskim, ale takim powiedzmy regionalnym – uważa Eugeniusz Piechoczek, pilot śmigłowca. Na lotnisku w Pyrzowicach oddano do użytku nową płytę postojową. W tym miejscu jednocześnie postawić będzie można nawet trzynaście średniodystansowych samolotów. Dzięki rozbudowie lotnisko jest gotowe na przyjęcie dwukrotnie większej liczby samolotów niż dotychczas. To wakacyjny prezent dla nich. Marszałkowie codziennie muszą sporo się namachać, by poukładać samoloty tak, by nikomu nic się nie stało. Lipiec i sierpień to tu najbardziej gorący okres w roku i to nie ze względu na temperatury. Ruch jest tak duży, że w poprzednich latach miejsca po prostu brakowało. – W okresie czarterowym bardzo często dochodzi do sytuacji, gdzie samoloty były ustawiane na 3 płycie, gdzie jednak odległość powodowała jakieś opóźnienia – wspomina Robert Ruszkowski, dyżurny operacyjny portu.
Budowa płyt postojowych trwała dwa lata. I choć wygląda to jak wielki betonowy plac, to wymagana była tu niemal chirurgiczna precyzja. – Spadki na płytach postojowych nie mogą przekroczyć 1 procent, czyli praktycznie na metrze to jest 1 cm i wymaga to bardzo dużej dokładności wykonania – wyjaśnia Mariusz Koszalkowski, generalny wykonawca, firma Max-Boegl Polska. Parking samolotowy, by mógł zostać oddany do użytku, przeszedł szereg wymagających testów. – Lotnisko badało już. Przeprowadziło niezależne badania i ta przyczepność jest 2 razy większa niż zakładana w projekcie – tłumaczy Wojciech Derecki, inżynier kontraktu.
A to ważne dla biznesowych planów śląskiego portu. Oprócz rozwijania oferty dla transportu pasażerskiego mocny nacisk położony jest na transport ładunków. Po wizycie w kwietniu jednego z największych samolotów świata – transportowego Rusłana – tego typu giganty w Pyrzowicach mają mieć łatwiej. Zaawansowane prace nieprzerwanie trwają przy budowie nowego pasa startowego. Lotnisko w Pyrzowicach w 2015 roku będzie jednym z trzech w Polsce z tak długą drogą startową. – Nawozimy piasek, robimy stabilizacje, odwodnienie i kanalizację. W sierpniu chcielibyśmy układać pierwszą nawierzchnię betonową – opowiada Dariusz Blocher, prezes Budimex S.A. W najbliższych miesiącach beton lać będzie się tu prawie nieprzerwanie. Wszystko po to, by zmienić jeszcze bardziej jego krajobraz. – Chcemy w tym roku ogłosić przetarg na budowę nowego terminala cargo w części wschodniej lotniska. Będzie to około 10 tysięcy m2 powierzchni magazynowej i około 2 tysięcy m2 powierzchni biurowej – zaznacza Artur Tomasik, prezes GTL S.A.
A wtedy przyjąć będzie można każdy samolot, a i ze startem raczej nikt nie powinien mieć tu problemu.
