Świat
Dwóch Polaków zaginęło w Kazachstanie
Po raz ostatni mężczyźni widziani byli w miejscowości Zharkulak. Planowali zdobyć najwyższy szczyt tego kraju – Chan Tengri.
2 sierpnia Polacy przylecieli do Ałma-Aty. Stąd mieli wybrać się do miejscowości Zharkulak. W tym celu wynajęli w Tourasiiw jeepa, z którego ks. Piotr Zwoliński dzwonił do rodziny.
W Tourasiiw mężczyźni mieli już iść pieszo doliną Bayankol przez do Base Camp Northern Inylchek, a potem na Khan Tengri. 17 sierpnia jedna z baz turystycznych, do których mieli dotrzeć zgłosiła ich nieobecność. Rozpoczęto poszukiwania. Na razie nie przyniosły one żadnych rezultatów.
Ciąg dalszy artykułu poniżej