Dworce kolejowe zmieniają położenie ? Nie, to kolej ponownie mierzy odległości
Zmiany odległości stacji to efekt porządkó na kolei, które zaczęły się kilka lat temu, kiedy stowarzyszenie Zielone Mazowsze zauważyło, że odległości podawane przez przewoźników nie odpowiadają rzeczywistym. Stowarzyszenie, pisząc skargę do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji, zmusiło koleje do naliczania cen biletów na podstawie faktycznych odległości między stacjami.
W naszym regionie zmiany zostały wprowadzone od 1 czerwca. Jak wyjaśnia Magdalena Tosza, w przypadku pociągów na trasie Katowice-Pszczyna dystans został zaokrąglony w górę, bo faktyczna odległość między stacjami wynosi więcej niż 35,5 kilometrów. Tym samym wzrosły ceny (biletów jednorazowych z 8 do 9 zł). – Do tej pory opłata była naliczana według taryfikatora dla odległości między 31 a 35 km. Po zmianie trasa “łapie się” do wyższego przedziału: od 36 do 40 kilometrów – wyjaśnia Tosza.
Odcinek Katowice – Pszczyna to jedyny odcinek, na którym wzorsła cena biletów. Np. na trasie Katowice – Sławków, Katowice – Kobiór i Katowice – Nakło Śląsko pasażerowie zaoszczędzą parę groszy.
Więcej informacji na Gazeta.pl – Katowice