Dzieci zarażone kiłą
To właśnie tu mieszkały zarażone dziewczynki. Ich babcia nie może sobie darować, że za słabo je pilnowała. Jak mówi rodzina nie wiedziała co robi starsza dziewczynka, gdzie chodziła, kiedy twierdziła, że idzie do koleżanek.
Pięciolatka i dwunastolatka trafiły do krakowskiego szpitala. Nietypowe owrzodzenie u młodszej z nich wykryła przedszkolanka. Lekarze zdiagnozowali chorobę weneryczną. O sprawie poinformowali prokuraturę. – Z ustaleń które, poczynili lekarze wynika, że dziewczynki są zarażone kiłą. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że pochodzi ona z kontaktów seksualnych – stwierdza Mariusz Słomka, Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu .
Dlatego policja bada czy dzieci nie padły ofiarami pedofila. – Przede wszystkim trwają czynności mające na celu ustalenie źródła w jaki sposób te dziewczynki zostały zarażone, a także czy mogło to być inne źródło niż molestowanie – młd. asp. Małgorzata Jurecka, KPP w Oświęcimiu.
Ale swoją teorię na temat zarażenia ma już rodzina. Jak mówią dwunastolatka została zgwałcona, ale nie chce się przyznać kto to zrobił.
Według ośrodka pomocy społecznej romska rodzina, w której wychowywały się dzieci jest patologiczna. My próbowaliśmy porozmawiać z sąsiadami, ale w obecności naszej ekipy byli zastraszani. Grożono im pobiciem.
Policja już wytypowała podejrzanych o kontakty seksualne z dziewczynkami. One same wciąż przebywają w szpitalu.
