Dzień Otwarty Stadionu Śląskiego
Wszyscy, którzy kibicują rozbudowie Stadionu Śląskiego mogli dziś zobaczyć jak zmienia się największa arena sportowa w regionie. Wśród nich był Władysław Macura, który historię spotkań w “Kotle Czarownic” zna doskonale. – Ja tu chodziłem na mecze jak jeszcze był stary stadion. Meściło się wówczas tutaj ponad 100 tysięcy ludzi – wspomina.
Teraz będzie i komfortowo i bezpiecznie, przekonują inżynierowie kontraktu. Prace mają się zakończyć w listopadzie. – W tym momencie wykonujemy promenadę, czyli obejście stadionu, take jak kioski, w których będą się mieściły toalety, obiekty gastronomiczne czy restauracje – informuje Wojciech Czapnik, inżynier budowy.
Od polowy czerwca rozpocznie się najtrudniejszy etap, czyli podnoszenie konstrukcji dachu. A dyrektor obiektu Marek Szczerbowski, już teraz zastanawia się nad jego przyszłością. – Rozmawiamy zarówno o koncertach jak i meczach piłkarskich o różnej randze. Rozmawiamy również o imprezach sportowo-rekreacyjnych, które przyciągną liczbę widzów adekwatną do pojemności stadionu.
Zdaniem ekspertów na Śląskim będzie jednak bardziej muzycznie niż sportowo. – Mówi się o tym, że ma zagrać zespół muzyczny, dlatego że organizowanie meczu tuż przed EURO, a wtedy stadion ma być oddany do użytku, może być trudne. Największe szanse ma – jak się mówi – Bon Jovi – stwierdza Jacek Sroka z “Polski Dziennika Zachodniego”.
