Kraj

Dziś ostatnie posiedzenie komisji hazardowej

Gość Sygnałów Dnia powiedział, że za rządów SLD, PiS i PO sposób stanowienia prawa w tej materii był taki, że można to nazwać aferą. Zdaniem Mirosława Sekuły – w tej kadencji Sejmu próbowano wpływać na ostateczny kształt ustawy hazardowej. Afera wybuchła jednak zanim projekt aktu prawnego wszedł do Sejmu.

Przewodniczący zaznaczył, że niektórzy politycy PO łamali przy tym standardy poselskie. Jednak – jego zdaniem – nie zostało jednoznacznie udowodnione, że któryś z nich starał się bezpośrednio wpłynąć na zmianę prawa. Dlatego – jak powiedział Sekuła – nie potrafi on wskazać, czy któremuś z polityków zamieszanych w ostatnią aferę hazardową powinno się postawić zarzuty.

Przewodniczący podkreślił przy tym, że komisja nie powinna pełnić funkcji zbiorowego prokuratora. Zaznaczył, że posłowie mieli zbadać proces legislacyjny, a nie oskarżać poszczególnych polityków.

Mirosław Sekuła liczy na to, że dziś zakończą się prace komisji hazardowej, a posłowie przyjmą projekt końcowego raportu z prac komisji. Jak zaznaczył poseł PO – nie kończy to jednak całej sprawy. Afera hazardowa jest bowiem objęta śledztwem prokuratorskim. Przewodniczący dodał, że wszelkie materiały z prac komisji powinny zatem zostać przekazane śledczym.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Opozycja krytykuje tempo prac, jakie narzucił przewodniczący komisji. Jednak – jak zapewnił Sekuła – jego ostanie poprawki w końcowym raporcie są minimalne. Przewodniczący poinformował, że większość zmian dotyczy raczej adiustacji tekstu. Jedyna merytoryczna zmiana to dodanie zeznań ostatniego świadka komisji.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button