RegionWiadomość dnia

Dzisiaj mija miesiąc od katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Jedna z poszkodowanych wciąż w śpiączce.

Kobieta jechała w pierwszym wagonie za lokomotywą. Zaraz po wypadku została przewieziona do szpitala w Zawierciu. Miała zmiażdżoną nogę – mimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować. Okazało się jednak że kobieta ma także dużo innego rodzaju urazów. Z powodu pogarszającego się stanu jej zdrowia, zdecydowano się ją przewieźć do szpitala Św. Barbary w Sosnowcu. Stąd kobieta trafiła do siemianowickiej oparzeniówki. Leży na oddziale intensywnej opieki medycznej. Tutaj była leczona w hiperbarycznej komorze. Jednak jej stan się pogorszył na tyle, że trzeba było przerwać leczenie w komorze. Kobieta jest w stanie ciężkim, lekarze utrzymują ją w śpiączce farmakologicznej.

Prokuratura w Częstochowie która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy nadal wyjaśnia jej okoliczności. Dzisiaj w nocy przeprowadzono specjalny eksperyment, który miał wiernie odtworzyć warunki w których doszło do tragedii. Sprawdzano także stan i sprawność urządzeń kolejowych w rejonie, gdzie doszło do zderzenia. Nadal śledczy nie mogą prowadzić czynności z dyżurnym ruchu ze Starzyn. Mężczyzna jest w fatalnym stanie psychicznym. Znajduje się w szpitalu psychiatrycznym na obserwacji – jest pod stała opieką lekarzy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button