RegionWiadomość dnia

Dziwny statek powietrzny krążył nad Gliwicami! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Konstruktorzy z Gliwic podbijają armię. To oni będą uczyć przyszłych pilotów bezzałogowych statków powietrznych zwanych Dronami. Jest to pierwszy taki ośrodek w naszym kraju i jeden z nielicznych w Europie. Teraz firma z Gliwic nie tylko będzie dostarczać armii sprzęt dla jednostek Specjalnych Wojska Polskiego, ale także szkolić żołnierzy.

Nad Gliwicami krążył niewielki, cichy i niemalże niezauważalny na tej wysokości bezzałogowy statek powietrzny. Sterowany z ziemi przez operatora, może w powietrzu unosić się nawet przez kilkanaście godzin. Prowadzenie obserwacji za pomocą Drona nie jest jednak łatwe. – Mamy system, który symuluje całe zachowanie naszego samolotu, zarówno jeżeli chodzi o silnik graficzny, jak i wszystkie czujniki, które są w samolocie zainstalowane, czyli GPSy, kompasy. Wszystkie te elementy są symulowane przez komputer – tłumaczy Jakub Kordygolski, Flytronic.

Pierwsze kroki stawiane są na symulatorze. W powietrze wzbić można się dopiero po kilkunastu godzinach szkolenia. Pilotem bezzałogowego samolotu zostaje się po zdaniu dwóch egzaminów.Szkolenie jest właściwie w tej chwili jeszcze szkoleniem wojskowym. Szkolimy na samolot Fly Eye, system bezzałogowy Fly Eye, a ten system jest wdrażany do wojska. Jeszcze nie sprzedaliśmy go nigdzie poza wojsko – informuje Dawid Bielecki, dyrektor działu szkoleń i eksploatacji Flytronic.

Jedynie na wyposażeniu polskiej armii znajdują się takie samoloty. Ich wykorzystywanie przez policję, czy straż pożarną odbywa się na zasadzie wypożyczenia. Teraz tylko wojsko, ale w przyszłości także pasjonaci tego typu wynalazków będą mogli zdobyć odpowiednie uprawnienia. – Przyglądaliśmy się zapotrzebowaniu, śledziliśmy to, co się dzieje na świecie w tej branży, dostrzegaliśmy, w którym kierunku idzie rozwój w tym zakresie. Wpatrując się w to zapotrzebowanie myśleliśmy o swoim projekcie – mówi Wojciech Szumiński, wiceprezes zarządu firmy Flytronic.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jak do tej pory gliwicka firma wyprodukowała ponad 100 samolotów bezzałogowych, a teraz otworzyła pierwszy w kraju ośrodek szkolenia dla ich operatorów. Ich umiejętności są bardzo ważne, bo Dron to podstawowe narzędzie obserwacji pola walki. – Przede wszystkim do zadań rozpoznawczych, czyli jeżeli mamy wykonywać jakąś misję. Najpierw występuje przygotowanie tej misji. Na etapie przygotowania już w fazie egzekucji danej misji wykorzystujemy to przede wszystkim do prowadzenia obserwacji – wyjaśnia żołnierz jednostki wojskowej Agat.

Konstruktorzy są przekonani, że takie obserwacje prowadzone z powietrza są najskuteczniejsze i nikt nie jest w stanie uciec przed latającym okiem.  

To nie ostatnie słowo naukowców z Gliwic. By gonić zapotrzebowanie, prócz Dronów i szkoleń, pracują już nad nowym, większym samolotem bezzałogowym.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button