E-nauka w Bytomiu

E-booki – pomoc naukowa, która cieszy bardziej niż inne. – Można rysować, można grać – w podręczniku czasem jak się dobrze poszuka to się znajdą jakieś gry – mówią zgodnie Daria Majda i Maciej Pańczyk, uczniowie 3 klasy. Przede wszystkim jednak e-podręczniki, e-zeszyty w ekstra okładce. – Najtrudniejsze? Dla mnie nic. Wszystko dla mnie jest łatwe – odpowiada Karol Kardasiński z 3 klasy.
I takie z założenia mają być. E-booki za pieniądze wojewody i miasta, trafiły na biurko trzecioklasistów z bytomskiej podstawówki. Po raz pierwszy korzystać z nich będą niepełnosprawni uczniowie. – Nie miały żadnego problemu. Muszę nawet powiedzieć, że w pewnych momentach troszeczkę nam podpowiadały, ale potem to się wyrównało szybciutko – wspomina Ewa Gawłowska, nauczycielka.
A, że e-book faktycznie daje dobry efekt wiadomo dzięki jednej klasie w Katowicach, w której system działa od pół roku. – Po kilku miesiącach nauki wiemy, że dzieci po prostu lepiej się uczą. Ten materiał, który jest wprowadzany na lekcję za pomocą komputerów jest lepiej przez uczniów przyswajany i to widać po prostu na egzaminach – zachwala Tomasz Chodakowski, producent e-booków.
– Wyposażenie całej klasy w komputery jest nowatorskim pomysłem tutaj na Śląsku. Myślę, że inne regiony patrząc na to co tutaj się dzieje będą też chciały tę metodę u siebie wprowadzić – dodaje Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji.
Zanim pomysł rozleje się po reszcie kraju pewnie sporo jeszcze czasu minie. Póki co kolejne e-booki w tym roku trafią do kolejnych szkół w województwie. – Jeszcze dwie chcemy wyposażyć w tego typu sprzęt: Sosnowiec, Świnna – czyli we wszystkich jakby dużych i małych miejscowościach – informuje Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski.