Echa wczorajszych awantur serbskich kibiców
Zgodnie z komunikatem UEFA kary mogą być różne. Nie jest wykluczone, że Włochy dostaną walkower za ten mecz, a Serbia może zostać ukarana sankcją finansową lub nawet wykluczeniem z europejskich rozgrywek.
Serbska Federacja Piłkarska zwołała na piątek nadzwyczajne posiedzenie poświęcone wczorajszym wydarzeniom. Werdykt UEFA spodziewany jest nie wcześniej niż 28 października.
Tymczasem Włochy i Serbia przerzucają się odpowiedzialnością za incydenty, do jakich doszło.
W dyplomatyczny sposób z impasu, do jakiego doszło w stosunkach między Włochami i Serbią, próbuje wyjść minister spraw zagranicznych Franco Frattini :”Uważam, że to Serbia jest ofiarą tej grupy kryminalistów” – mówił szef włoskiej dyplomacji. Otrzymał on z Belgradu zapewnienie, że winni zostaną bardzo surowo ukarani.
Ministerstwa spraw wewnętrznych obu krajów wykazują już mniej dyplomacji. Strona włoska pyta, jak to możliwe, by grupa znanych serbskiej policji chuliganów i pseudokibiców mogła wyjechać zagranicę. Strona serbska dziwi się, że Włosi wpuścili tych ludzi na stadion.
Opinii publicznej nie przekonało wyjaśnienie, jakie przedstawił odpowiedzialny za bezpieczeństwo imprez sportowych w tutejszym MSW Roberto Massucci, mówiąc, że zdecydowano się na to, by uchronić ulice Genui, na których Serbowie szaleli w ciągu dnia.
Zdaniem ekspertów, którzy nie szukają na siłę winnego, zawiodła wymiana informacji pomiędzy Belgradem i Rzymem.