Egzamin z dojrzałości
Szkoła dodaje Mariuszowi Iwanowi skrzydeł. Marzy, żeby nauka w jej murach stała się przepustką do studiowania informatyki. Ale drzwi wyższej uczelni niekoniecznie będą stały dla niego otworem. – Ma zamknięta drogę, jeżeli nie zda matury, będzie zamknięty w czterech ścianach, innej perspektywy nie ma dla niego. Bardzo się tego boję – przyznaje Ewa Pakuła, mama Mariusza. A im bliżej matury, tym strach jest większy.
Wszystko dlatego, że Mariusz musi zdawać egzamin dojrzałości praktycznie na tych samych zasadach, co jego pełnosprawni koledzy ze szkolnej ławy. – Mariusz ma rozwiązać te same zadania, które ma rozwiązać każdy inny uczeń. Może mieć co najwyżej wydłużony czas egzaminu o trzydzieści minut – stwierdza Małgorzata Sokół, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa. Przez cały czas Mariuszowi będzie towarzyszył nauczyciel. Chłopak może mu dyktować treść odpowiedzi. Na inne udogodnienia nie może liczyć.
– Trudno mi powiedzieć, czy istnieje jeszcze jakaś inna możliwość zwiększenia możliwości zdania tego egzaminu w jakieś innej formie – oznajmia Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia.
Ta obecna według wychowawcy chłopca nie daje mu szans na to, żeby zdał maturę. Jedyną formą, której podoła Mariusz to forma testowa. Na tej zasadzie Mariusz zaliczał wszystkie przedmioty w liceum. – Tak zresztą przez trzy lata przygotowywaliśmy sprawdziany dla Mariusza. Cała klasa miała pytania otwarte i zamknięte, a Mariusz miał tylko te zamknięte – tłumaczy Czesław Wodzicki, wychowawca Mariusza. Na maturze będą jednak i takie i takie.
Te reguły według mamy Mariusza są dla niego krzywdzące. Stąd jej walka o zmianę sposobu przeprowadzania matury dla niepełnosprawnych. Przedstawiciele kuratorium zastrzeżeń rodziców jednak nie podzielają. – Naszym zdaniem te przepisy są dobrze dostosowane dla uczniów dysfunkcyjnych, dla uczniów niepełnosprawnych – podkreśla Anna Wietrzyk z Kuratorium Oświaty w Katowicach. To głośna i dobitna opinia kuratorium, przez którą samym niepełnosprawnym na razie nie udaje się przebić.
