Eksplozje w stolicy Ugandy

Nie wiadomo na razie jakiej narodowości były ofiary, policja ma poinformować o tym wkrótce. Na razie udało się ustalić, że wśród ofiar jest jeden obywatel Stanów Zjednoczonych.
Do obu ataków doszło w lokalach, w których transmitowany był finałowy mecz mistrzostw świata w piłce nożnej – etiopskiej restauracji w południowej części Kampali i klubie fanów rugby.
Na razie nikt nie przyznał się do ataków. Według policji, mogli to być bojownicy z al-Shabaab, inspirowani działalnością al-Kaidy. Wcześniej grozili oni zamachami na Ugandę za wysłanie żołnierzy z tego kraju do Somalii. Ataki potępił prezydent Somalii, który przesłał kondolencje rodzinom ofiar. Wyraził on nadzieję, że ostatni akt terroru wzmocni więzi między Somalią i Ugandą oraz zapewnił, że nie będzie przyzwolenia na przemoc w tym regionie.
Zamachy potępił także prezydent Stanów Zjednoczonych, który określił je jako “tchórzowskie”. Barack Obama zaoferował też Ugandzie pomoc w poszukiwaniach sprawców ataków.