Kategorie

Ekstraklasa: Lechia Gdańsk – Cracovia Kraków 1:0

Cracovia, po pięciu kolejnych porażkach, przyjechała do Gdańska po pierwsze punkty w tym sezonie. Według mediów, porażka miała kosztować posadę Rafała Ulatowskiego.

Lechia rozstrzygnęła wynik w pierwszej połowie, kiedy przez kilkanaście minut szturmowała bramkę gości. Sygnał, że gospodarzom zależy na strzeleniu bramki dał Paweł Buzała, który trafił piłką w słupek w 21. minucie. Po dziewięciu minutach Lechia cieszyła się już z gola, zdobytego przez dopiero wczoraj dopuszczonego do gry w Ekstraklasie Bedi Buvala. Francuz głową wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przed przerwą do bramki rywali trafił jeszcze Buzała, ale wcześniej był na pozycji spalonej.

Po przerwie ożywiła się szukająca pierwszego punktu w Ekstraklasie Cracovia. Okazje mieli Alexandru Suworow i Radosław Matusiak, ale nie udało im się pokonać Pawła Kapsy. Goście z czasem zaczęli grać na coraz wolniejszych obrotach, a Lechia bez większego wysiłku kontrolowała jednobramkowe prowadzenie. Mogła też podwyższyć, ale Łukasz Surma minimalnie niecelnie dobijał rzut wolny Marko Bajicia.

Po sześciu kolejkach Cracovia nadal zamyka tabelę bez choćby punktu na koncie. Lechia zgromadziła dotąd osiem punktów, co daje jej pozycję w środkowych rejonach tabeli.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button