Ekstraklasa piłkarska: Polonia Bytom – Jagiellonia Białystok 1:1

Polonia Bytom – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Szymon Sawala (16), 1:1 Dariusz Jarecki (38).
Żółta kartka – Polonia Bytom: Lukas Killar. Jagiellonia Białystok: Bruno, Hermes Soares.
Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce).
Widzów 4 500.
Polonia Bytom: Wojciech Skaba – Peter Hricko, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys – Tomasz Nowak (63. Jacek Trzeciak), Szymon Sawala, Rafał Grzyb, Marcin Radzewicz (71. Piotr Tomasik) – Grzegorz Podstawek, Michał Zieliński (72. Marek Bazik).
Jagiellonia Białystok: Grzegorz Szamotulski – Igor Lewczuk, Andrius Skerla, Thiago Rangel Cionek, Krzysztof Król – Kamil Grosicki, Bruno, Hermes Soares (70. Pavol Stano), Dariusz Jarecki (78. Vahan Gevorgyan) – Remigiusz Jezierski (34. Marco Reich), Tomasz Frankowski.
Polonia była ostatnią drużyną pokonaną przez Jagiellonię na wyjeździe w meczu ligowym – 1 grudnia 2007 na Stadionie Śląskim bytomianie przegrali 0:1. Poloniści w poprzedniej kolejce zremisowali z Lechem u siebie 1:1, goście zostali upokorzeni w Chorzowie przez Ruch, przegrywając 2:5. W bramce Jagiellonii miejsce Grzegorza Sandomierskiego zajął w piątek jego imiennik – Szamotulski, który w polskiej lidze wystąpił po ponad pięcioletniej przerwie na grę w zagranicznych klubach.
Już w czwartej minucie białostocki bramkarz wykazał się, uprzedzając w polu karnym Michała Zielińskiego. Skapitulował przy kolejnej szybkiej akcji gospodarzy – Marcin Radzewicz dośrodkował wzdłuż bramki, a nadbiegający Szymon Sawala bez problemu ulokował piłkę w siatce. Gościom nie pozostało nic innego, jak zaatakować. Tak zrobili i Tomasz Frankowski bliski był pokonania bramkarza Polonii technicznym lobem. W 38. minucie Wojciech Skaba co prawda odbił piłkę poza boisko po silnym uderzeniu Kamila Grosickiego, jednak przy rzucie rożnym bytomscy obrońcy się zagapili i nie pilnowany Dariusz Jarecki wyrównał.
W drugiej połowie widać było, że obu drużyn remis nie zadowala. Różne były tylko strategie, bowiem goście częściej prowadzili atak pozycyjny, a Polonia czekała na możliwość szybkiej kontry. Po jednej z nich Grzegorz Podstawek zmusił Szamotulskiego do dużego wysiłku. Szansę Jagiellonii stworzył niepewną interwencją Skaba, nikt jednak jego błędu nie wykorzystał. W 77. minucie wydawało się, że Podstawek musi trafić do bramki gości z trzech metrów, tymczasem trafił… w boczną siatkę. Mogło się to zemścić cztery minuty przed końcem meczu, gdyby Bruno uderzył z rzutu wolnego nieco precyzyjniej. Jagiellonia wywiozła z Bytomia punkt i przedłużyła niechlubną passę bez wygranej na wyjeździe.
Powiedzieli po meczu:
Trener Jagiellonii Michał Probierz: “Staraliśmy się od początku meczu narzucić swój styl gry. Do momentu straty gola udawało się nam to. Szyki pomieszały nam urazy Hermesa i Remigiusza Jezierskiego, które wymusiły zmiany. Doprowadziliśmy do wyrównania. Remis na wyjeździe ma swoją wartość, ale zadowoleni z niego nie jesteśmy”.
Trener Polonii Jurij Szatałow: “Żadnego trenera remis nie może cieszyć. Spotkały się dziś dwie równe drużyny, które stworzyły po kilka ciekawych sytuacji. Momentami spotkanie mogło się kibicom podobać, ale były też chwile nudy”.