Region
Eliminacje do 16 Ogólnopolskiego Konkursu Kolęd i Pastorałek w Będzinie

Głosem lub strojem – każdy z uczestników starał się wybrać jak najlepszy oręż, by zrobić wrażenie na jury, ponieważ od nich zależy, czy w styczniu będzie można popisać się przed szeroką publicznością.
Zaśpiewać, nawet najbardziej znany utwór publicznie, wcale nie jest tak łatwo. Dlatego przewodnicząca jury była pełna uznania.
– Bardzo trudne są kolędy, tym bardziej, że nie są to takie wykonania stereotypowe, które śpiewamy przy wieczerzach wigilijnych – mówi Zofia Stachura, przewodnicząca jury.
Jednak trudności nie zrażają. Pełnym głosem i przy wsparciu najbliższych uczestnicy eliminacji mają nadzieję, że inni ich docenią.
Ciąg dalszy artykułu poniżej