Epidemia grypy na Śląsku. Gabinety lekarskie przeżywają prawdziwe oblężenie. A to może być dopiero początek. Grypa atakuje nie tylko w woj.śląskim, ale i w całym kraju.
-W ostatnim tygodniu stycznia zauważyliśmy 60% wzrost liczby osób chorujących na grypę i przypadki grypopodobne (…) sporo jednakże jest to zdecydowanie mniej niż w roku ubiegłym – mówi Renata Cieślik-Tarkota, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach. -Spodziewamy się kolejnego wzrostu liczby osób chorujących co też zresztą widać w przychodniach Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Bardzo duże liczby pacjentów oczekują na wizyty u lekarzy – dodaje.
Poczekać na wizytę warto, bo chociaż chorym często zdarza się mylić grypę z przeziębieniem, to powikłania po grypie mogą być bardzo groźne. -Jeżeli jest wysoka temperatura 39-40 stopni, bóle mięśni, bóle stawów to nie powinniśmy już tego bagatelizować tylko przyjść do lekarza i pokazać się (…) Bagatelizować na pewno nie, dlatego że główne powikłania bardzo niebezpieczne dla pacjenta, to wirusowe zapalenie płuc i zapalenie mięśnia sercowego. Dlatego powinniśmy się szczepić – szczególnie pacjenci obciążeni przewlekłymi chorobami ze względu na wiek, ale również nowi – podkreśla Krystyna Wilska, lekarz POZ.
Szczepienia przeciwko grypie to tylko jedna z form profilaktyki. Na co dzień trzeba przestrzegać powinien kilku zasad. -Pierwszą i podstawową zasadą jest przestrzeganie zasad higieny, czyli mycie rąk. Druga rzecz to unikanie dużych skupisk ludzi, ponieważ wirusy które wywołują zarówno grypę jak i choroby przeziębieniowe są przenoszone drogą kontaktową i kropelkową czyli kichanie, kaszlenie – mówi Katarzyna Skibińska, koordynator działu epidemiologii Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Kolejne zasady profilaktyki to wysypianie się, aktywność fizyczna i zdrowa dieta. (Sandra Hajduk)