Region

Epopeja w wersji mini

Grzegorz Pieńkowski, animator kultury z Będzina postanowił przepisać polską epopeję narodową, czyli “Pana Tadeusza” Adama Mickieiwcza, drobnym maczkiem, tak aby format ksiązki był wielkości pudełka zapałek. Pieńkowski chce do tego zadania przekonać także innych.

Setki osób będą przenosić 12 tysięcy wersów “Pana Tadeusza” na miniaturowe kartki, z których powstanie kilkadziesiąt miniaturowych książeczek. Co ciekawe dzieło Mickiewicza przepisują nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Z nimi Grzegorz Pieńkowski kontaktuje się za pomocą internetu.

A wszystko dlatego, że coraz częściej czytelnicy zamiast tradycyjnej książki wybierają komputer. – To ma charakter pokoleniowy. Pokolenia starsze pięćdziesięcio-, sześćdziesięciolatków są odbiorcami tradycyjnych mediów. Natomiast pokolenie dwudziestolatków jest odbiorcą mediów cyfrowych – uważa dr Marek Chyliński z Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych w Poznaniu.

Co więcej młodzi ludzie klasykę czytają rzadko i zazwyczaj w formie mocno skróconej. – Jeśli mam czytać książkę, która ma powiedzmy trzysta stron to ozywiście wolę sięgnąć po te gotowe opracowania – przyznaje Piotr Sadyń, uczeń. Są też tacy, którzy klasykę zamienili na coś bardziej przyziemnego, czyli internet.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Coraz mniej dziwi też widok w bibliotekach czy księgarniach książek na płytach. Tak zwane audiobooki powoli zyskują na popularności. – Pojawiły się dwa, trzy lata temu i zainteresowanie jest coraz większe. Na początku wiadomo, że ludzie podchodzili do tego z lekką niechęcią, ale teraz są już przekonani – stwierdza Dagmara Kleszcz z księgarni “Matras”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button