Sport

Euro-2008 – Leo Beenhakker show

Już podczas ćwiczeń szybkości i zwrotności na przedpołudniowych zajęciach “Don Leo” dał próbkę poczucia humoru. “Patrzcie na mnie. Nazywam się Schweinsteiger” – mówił do piłkarzy, dodając po chwili: “A teraz zmieniam się w Ballacka. Guten Morgen (zn. dzień dobry), tu jestem” -rozweselał grupę, chcąc by piłkarze poruszali się między ustawionymi pachołkami z podniesioną głową i jednocześnie obserwowali rywali. “Dowcip też jest elementem przygotowań, treningu. Nie zawsze trzeba wszystko robić z kamienną twarzą. Czasami można zwrócić uwagę piłkarzy w wesoły sposób. Trzeba się cieszyć z tego, co się robi, bo wtedy łatwiej o efekty” – tłumaczył później. Wśród trenujących nie było w niedzielę Jakuba Błaszczykowskiego, który od piątkowego sparingu z FC Schaffhausen narzeka na uraz mięśnia dwugłowego. “Wygląda to dość optymistycznie. Wszyscy liczymy na to, że Kuba będzie zdrowy. Chciałbym, by najpóźniej za tydzień wznowił zajęcia z grupą. Był ostatnio w dobrej formie i zdążyłby się przygotować. Jeśli to będzie niemożliwe, to …hm.. muszę się zastanowić. Gdyby nie mógł zagrać z Niemcami, ale miałbym pewność, że będzie gotowy na Austrię i Chorwację, to pewnie pojechałby z nami na Euro-2008” – wyjaśnił Beenhakker. Optymistycznie brzmiały również słowa lekarza reprezentacji Jerzego Grzywocza, który był z Błaszczykowskim na badaniach. “Mięsień jest tylko naciągnięty. Z każdym dniem Kuba czuje się lepiej. Przez kilka dni będzie trenował indywidualnie, według programu, który przygotujemy mu z fizjologiem. Jeśli wszystko będzie w porządku, to możliwe są pewne korekty i może szybciej wróci do zajęć z grupą. Na pewno nie zagra z Macedonią i Albanią. Z Danią? Nie wiem, ale wolałbym nie ryzykować. Lepiej niech spokojnie potrenuje” – powiedział Grzywocz. Najbliższe dni będą dla Błaszczykowskiego wyścigiem z czasem. Podobnie jest w przypadku Grzegorza Bronowickiego, który wraca do formy po operacji. “Nie ma z nim problemu, ale musimy być ostrożni. M.in. dlatego nie zagrał w piątek w sparingu. Ciągle jednak ciężko pracuje, by dojść na odpowiedni poziom. Za to mam dla niego wielki szacunek. Widać, jak bardzo mu zależy, by pojechać na mistrzostwa Europy” – podkreślił szkoleniowiec. Jako ewentualnych następców obrońcy Crveny Zvezdy Belgrad na lewej stronie defensywy wymienia Jakuba Wawrzyniaka i Pawła Golańskiego. Michała Żewłakowa woli zdecydowanie w środku czteroosobowego bloku. “Żewłakow może grać na każdej pozycji w czteroosobowym bloku defensywnym. Taki uniwersalny piłkarz to skarb dla trenera. Jednak on ma coś z “kierownika”, więc wolę go w roli środkowego obrońcy, gdzie może ustawić kolegów, coś podpowiedzieć, krzyknąć” – dodał. Na dobre Beenhakker zafrasował się w zasadzie tylko raz- gdy został zapytany o Radosława Matusiaka. “Początek zgrupowania to była klęska. Teraz jest lepiej, zaczął walczyć, zrobił krok do przodu. Mecze towarzyskie pokażą na ile się poprawił. A swoją drogą boli mnie, gdy ktoś nie wykorzystuje talentu, daru od Boga, ktoś kto mógłby grać bardzo dobrze, nie gra tak” – zaznaczył. Kontynuując wątek napastników i siły ofensywnej Holender podkreślił, że “Polska nie ma klasycznych snajperów, więc w ataku trzeba szukać innych rozwiązań”. “Naszą siłą musi być zespół, kolektyw. Mamy jednak piłkarzy, którzy są w stanie drużynę pociągnąć. Raz Smolarek, innym razem świetny jest Krzynówek, Łobodziński. No i Żurawski, który podczas zgrupowania pracuje niesamowicie, jakby na nowo się narodził i po raz drugi zaczynał karierę” – ocenił Beenhakker. Wspomniał także o Jasiu. “Jaki Jasiu? Nie znacie Jasia? Naprawdę? Nie wierzę?! Jasiu Rodżerski. Jest już jednym z nas. Świetnie wtopił się w grupę” – mówił o Polaku z Brazylii. W niedzielę Roger Guerreiro świętował 26. urodziny. “Zaraz będzie imprezka, zrobimy małą copacabanę” – przekonywał Beenhakker. Skończyło się na życzeniach. Po południu zawodnik Legii Warszawa na kilkanaście godzin opuści zgrupowanie. “Musi jechać do Polski, by odebrać paszport. Wróci w poniedziałek, a we wtorek zadebiutuje w reprezentacji w meczu z Albanią” – zakończył Leo Beenhakker

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button