Sport

Euro 2012 na Śląskim?

Rudolf Bugdoł, Antoni Piechniczek i Ireneusz Serwotka to oni reprezentują Śląsk. Trzech działaczy od lat związanych z naszym regionem będzie stanowiło realną siłę w 18-osobowym nowym zarządzie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Sytuacja wydaje się bardzo dobra, szczególnie w kontekście szans rozegrania spotkań Mistrzostw Europy 2012na Stadionie Śląskim. – Jednak do wymogów UEFA jeszcze dużo brakuje – mówi Antoni Piechniczek, wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych.

A brakuje przede wszystkim dachu. Ten jednak powstanie. Oprócz tego Stadion Śląski ma zbyt małą widownię by można było na nim było rozegrać mecz otwarcia czy też finał. Najważniejszym jednak wymogiem jest fakt, że każdy stadion Mistrzostw Europy musi być gotowy i w pełni funkcjonalny nie później niż na dwa lata przed rozpoczęciem turnieju. – My robimy swoje, ale faktycznie te osoby mogą wskazywać na postęp prac, ponieważ będą na bieżąco śledziły nasze przygotowania – powiedział Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

By jednak podczas EURO 2012 trybuny Stadionu Śląskiego mogły wyglądać tak, nie wystarczy tylko raport przedstawicieli Śląska w PZPN. Najważniejsze decyzje zapadną w szwajcarskiej siedzibie Unii Europejskich Związków Piłkarskich. – Można ich przekonać realiami, czynami, wysłanicy UEFA oglądają postęp prac na każdym obiekcie – tłumaczy Rudolf Bugdoł, wiceprezes PZPN ds. organizacyjno-finansowych.

Mimo, że po wyborach w zarządzie PZPN zasiada 3 reprezentantów naszego regionu, to szansa Śląskiego Giganta na Euro 2012 wydaje się nadal mglista.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button