Kategorie

Euro 2012 we Wrocławiu znów pod znakiem zapytania

Niemiecka firma Max Boegl kontunuuje budowę wrocławskiego stadionu po Mostostalu, z którym umowę rozwiązał prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. “Rzeczpospolita” wyjaśnia, że zamówienie na dokończenie budowy stadionu zostało udzielone z wolnej ręki, a nie w przetargu ograniczonym, a zdaniem UZP nie było podstaw do takiej decyzji.

Zdaniem dziennika sprawa może trafić do sądu. Jeśli okaże się, że umowa z wykonawcą jest nieważna, wtedy niemiecka firma będzie musiała opuścić plac budowy. Gazeta podkreśla, że to może oznaczać, iż stadion nie powstanie na czas.

Władze Wrocławia zapewniają jednak, że budowa stadionu na Euro zakończy się na czas. Nic nie wskazuje na to, żeby mógł się sprawdzić taki scenariusz – zapewnia Paweł Czuma z Urzędu Miejskiego.

Paweł Czuma nie jest zdziwiony, że Urząd Zamówień Publicznych ma wątpliwości w tej sprawie ponieważ – jak mówi – polskie prawo zamówień jest tak nieprecyzyjne i tak niespójne, że rodzi wiele wątpliwości i możliwości interpretacji. “W tej chwili nie ma ani żadnego zagrożenia dla ważności obowiązywania umowy z nowym wykonawcą stadionu ani nie ma żadnego zagrożenia dla budowy samego stadionu” – zapewnia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Paweł Czuma tłumaczy też, że procedura jest w toku i jeszcze nie pora na wyciąganie wniosków.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button