Europejska prasa o wynikach wyborów prezydenckich w Polsce

Rządowa “Rossijskaja Gazieta” pisze, że zgodnie z przewidywaniami do drugiej tury wyborów przechodzą Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński. Podkreśla, że w ciągu zaledwie kilku tygodni obaj politycy zdążyli: objechać całą Polskę, podać się nawzajem do sądu, pokłócić o format debat przedwyborczych i wystąpić z programowymi oświadczeniami, w których “jeśli nie wyznali Rosji miłości, to przynajmniej zadeklarowali gotowość do ścisłej z nią współpracy”. Gazeta pisze, że szczególne wrażenie takie wyznanie zrobiło w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego “znanego dotychczas z antyrosyjskiego nastawienia”.
Gazeta “Izwiestia” pisze z kolei, że nie jest przesądzone, kto wygra drugą turę wyborów prezydenckich. Przypomina, że w 2005 roku po pierwszej turze głosowania liderem był Donald Tusk, ale w drugiej turze wygrał Lech Kaczyński.
Natomiast dziennik “Kommiersant” przewiduje, że głosy oddane na Grzegorza Napieralskiego w drugiej turze przypadną Bronisławowi Komorowskiemu, gdyż zwolennicy lewicy “nie będą głosowali na kandydata PiS-u ze względu na jego radykalny antykomunizm”.
Francusja prasa szeroko komentuje wczorajszą pierwszą turę wyborów prezydenckich w Polsce. Gazety piszą o wyraźnej przewadze „proeuropejskiego polityka” nad „konserwatystą”. Niektóre dzienniki wspominają również o dobrym wyniku kandydata lewicy.
Dziennik „Le Figaro” wyraźnie wskazuje na Bronisława Komorowskiego jako na faworyta drugiej tury wyborów. Gazeta uważa, że dwie partie opozycji, a także niezależny kandydat Andrzej Olechowski, wezwą do głosowania na marszałka Sejmu. Zdaniem francuskiej gazety, zwycięstwo Komorowskiego jest prawdopodobne nawet mimo jego licznych gaf i braku charyzmy.
„Le Figaro” nie wyklucza jednak niespodzianki w postaci zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego. Za taką możliwością przemawia – zdaniem gazety – „nietypowy charakter kampanii opartej na symbolach”, a także fala emocji w kraju po katastrofie pod Smoleńskiem.
Według lewicowego dziennika „Libération”, druga tura wyborów będzie pojedynkiem między „proeuropejskim liberałem” Bronisławem Komorowskim, a „konserwatystą” Jarosławem Kaczyńskim. Dziennik pisze o dobrym wyniku Grzegorza Napieralskiego i przypomina, że ponad 66 procent jego wyborców zamierza głosować na marszałka Sejmu.
Czeskie dzienniki obszernie informują o przebiegu pierwszej rundy wyborów prezydenckich w Polsce. Wszystkie zgodnie podkreślają, upłynęły one pod znakiem skutków katastrofy samolotu pod Smoleńskiem i wielkiej powodzi.
Dziennik Pravo podkreśla, że pierwszą rundę wyborów poprzedzała nudna kampania spowodowana nadzwyczajnymi wydarzeniami. Jego zdaniem Jarosław Kaczyński zmienił całkowicie taktykę, co pozwoliło mu na zmniejszenie
przewagi Bronisława Komorowskiego. Natomiast prawicowe Lidove nowiny są zdania, że wzrosły szanse lidera PIS-u a wynik drugiej tury wyborów będzie trudny do przewidzenia. Gazeta zwraca też uwagę na to, że na frekwencję miały wpływ skutki tegorocznej powodzi.
Dziennik Mlada Fronta Dnes stwierdza, że “niemal pewne zwycięstwo marszałka Sejmu przerodziło się wczoraj w dramat”. Wszystkie czeskie media podkreślają, że teraz wiele zależeć będzie od lidera lewicy Grzegorza Napieralskiego i od tego któremu z pretendentów na urząd prezydenta udzieli poparcia przed drugą rundą wyborów.